Kolejny skandal. Brat Mohameda Al-Fayeda również oskarżony o gwałty na pracownicach
Luksusowy dom towarowy Harrods ponownie znalazł się w centrum skandalu. Trzy byłe pracownice oskarżyły nieżyjącego Salaha Fayeda, brata egipskiego miliardera Mohameda Al-Fayeda, o gwałty - podaje Polska Agencja Prasowa, powołując się na doniesienia BBC.
Według relacji kobiet, do przestępstw dochodziło w latach 90., gdy bracia Al-Fayed byli właścicielami Harrodsa. Helen, jedna z ofiar, opowiedziała, że mając 23 lata, została zgwałcona przez Salaha Fayeda w pokoju hotelowym w Dubaju.
Twierdzi również, że padła ofiarą samego Mohameda Al-Fayeda. "On (Mohamed Al-Fayed) dzielił się mną ze swoim bratem" – wyznała.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Druga z kobiet zeznała, że została zgwałcona podczas podróży służbowej do Monako. Trzecia oskarżyła Salaha Fayeda o dwa gwałty: pierwszy w 1997 roku w Londynie, a kolejny w Monako. Wszystkie ofiary były wówczas pracownicami Harrodsa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Salah Fayed zmarł w 2010 roku na raka trzustki. Jego brat, Mohamed Al-Fayed, który zmarł w 2023 roku, jest obecnie podejrzewany o molestowanie ponad 400 kobiet. Prawnicy zajmujący się sprawą informują, że liczba domniemanych ofiar stale rośnie.
Skala nadużyć popełnianych przez Al-Fayeda i ułatwianych przez osoby z jego otoczenia niestety nadal się powiększa – powiedział Dean Armstrong.
Mohamed Al-Fayed był właścicielem Harrodsa od 1985 do 2010 roku, kiedy to sprzedał go za około 1,5 miliarda funtów rodzinie panującej w Katarze. W ostatnich latach życia skupił się na próbach udowodnienia, że śmierć jego syna Dodiego oraz księżnej Diany w wypadku samochodowym w Paryżu w 1997 roku nie była przypadkowa, lecz wynikiem celowego spisku.
