Meghan Markle w ogniu krytyki. Księżna mocno oberwała
Gdy Meghan Markle wchodziła do rodziny królewskiej, wielu wiązało z żoną księcia Harry'ego nadzieje. Spodziewano się, że obecność Amerykanki poprawi wizerunek monarchii. Teraz jednak częściej Markle jest obiektem krytyki. Teraz szpilę wbiła jej znana dziennikarka.
Jak informuje Mirror, na temat Meghan Markle wypowiedziała się Tina Brown. To nie pierwszy raz, kiedy była redaktorka "Vanity Fair" i zarazem ekspertka od brytyjskiej rodziny królewskiej postanowiła publicznie podzielić się krytyką pod adresem Amerykanki.
Przeczytaj także: Trump ostro o Harrym i Meghan. "To tykająca bomba zegarowa"
Meghan Markle nie rozumiała, na czym polegają jej obowiązki w rodzinie królewskiej?
Tina Brown wyraziła przekonanie, że Meghan Markle popełniła poważny błąd, od początku "obnosząc" się ze swoimi prywatnymi opiniami i próbując zaistnieć medialnie. Tymczasem jako członkini rodziny królewskiej powinna była skupić się na wypełnianiu oficjalnych obowiązków, a nie promowaniu własnej osoby.
Przeczytaj także: Najgorsze ma dopiero nadejść. Dziennikarka ujawnia, co planuje Harry
Jako przykład osoby, która uniknęła pułapki, w jaką wpadła Markle, Tina Brown wskazała księżnę Dianę. Zdaniem dziennikarki żona księcia Harry'ego postąpiłaby mądrze, wzorując się na nieżyjącej teściowej i przywiązując większą wagę do służenia poddanym. Tymczasem priorytetem Amerykanki okazało się budowanie marki osobistej.
Myślę, że na tym polegało jej fundamentalne poczucie niezrozumienia tego, co się stanie, kiedy dołączy do rodziny królewskiej – widziała pałace i Dianę, światową supergwiazdę działalności charytatywnej, ale zapomniała, że przez 16 czy 17 lat Diana harowała jak wół na rzecz rodziny królewskiej, wykonując wiele nudnych zadań – tłumaczyła Tina Brown (Mirror).
Zobacz też: Meghan Markle zawsze stawiała na swoim. Jej zachowanie było nie do przyjęcia
Przeczytaj także: Meghan Markle straciła przyjaciela. Upamiętniła go w wyjątkowy sposób
Tina Brown uważa, że niezrozumienie, na czym polega jej rola, przyczyniło się do klęski Meghan Markle jako członkini rodziny królewskiej. Żona księcia Harry'ego czuła się sfrustrowana faktem, że nie może robić tego, na co ma ochotę ani głośno dzielić się swoimi opiniami z resztą świata. W rezultacie postanowiła zrzec się nielubianej roli.
Uznała, że praca polegająca na tłumieniu własnych poglądów i reprezentowaniu monarchii to przekleństwo – podsumowała Tina Brown (Mirror).
