Monitorują ruch żubrów. Coraz mniej wypadków
Nowoczesna aplikacja monitorująca ruch żubrów w Puszczy Białowieskiej przyczynia się do zmniejszenia liczby wypadków z udziałem tych zwierząt. Generał Arkadiusz Szkutnik podkreśla skuteczność technologii w operacji Bezpieczne Podlasie.
Żubry giną w zderzeniu z wojskowym pojazdem.
Wprowadzenie nowoczesnej technologii do monitorowania ruchu żubrów w Puszczy Białowieskiej przynosi wymierne korzyści. Generał Arkadiusz Szkutnik, dowódca operacji Bezpieczne Podlasie, poinformował, że od czasu wdrożenia aplikacji, doszło tylko do jednego wypadku z udziałem żubra i wojskowego pojazdu.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Aplikacja, która monitoruje przemieszczanie się żubrów, jest aktualizowana dwa razy dziennie. Dzięki temu wojskowi kierowcy są na bieżąco informowani o lokalizacji zwierząt, co pozwala im na zwiększenie czujności w odpowiednich miejscach. Generał Szkutnik podkreśla, że kierowcy wojskowi są zobowiązani do przestrzegania przepisów ruchu drogowego, a ich pojazdy, ze względu na większe rozmiary, mogą stanowić większe zagrożenie dla zwierząt. Każdy kierowca w armii jest też badany pod kątem trzeźwości.
Żołnierz-kierowca nie ma większych przywilejów, niż każdy inny obywatel prowadzący pojazd, podlega tym samym obowiązkom, jeżeli chodzi o przestrzeganie kodeksu ruchu drogowego - powiedział Polskiej Agencji Prasowej generał Szkutnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden wypadek za kadencji generała. Wojsko prowadzi szkolenia
Zaznaczył, iż w wojsku obowiązuje zasada taka sama, jak w cywilu, że nie powinno wymijać się zwierząt leśnych, gdyż to się zazwyczaj źle kończy, bo samochód uderza w drzewo i żołnierze giną albo odnoszą ciężkie obrażenia". - Ja się wolę tłumaczyć z zabitego żubra niż z zabitego albo okaleczonego żołnierza – cytuje PAP wojskowego.
Czytaj więcej: Wolontariusz WOŚP ujawnia: "wyzywają mnie"
Jedyny odnotowany wypadek za kadencji gen. Szkutnika, miał miejsce 7 grudnia 2024 r. w miejscowości Olchówka, gdzie żubr wtargnął pod wojskowy pojazd marki Jelcz. Pojazd poruszał się z prędkością 40 km/h, co potwierdziła Żandarmeria Wojskowa. Niestety, zwierzę zginęło na miejscu, a pojazd został uszkodzony. Generał Szkutnik zaznacza, że w takich sytuacjach kierowcy nie mają możliwości uniknięcia kolizji.
W przeszłości dochodziło do kilku wypadków. M.in. pod koniec roku 2023 jednego dnia wojskowy pojazd zabił dwa żubry. W 2024 roku takich wypadków miało być co najmniej 5.
Wojsko, w tym Żandarmeria Wojskowa, prowadzi regularne szkolenia dla żołnierzy służących przy granicy z Białorusią. Instruktaże te mają na celu uświadomienie kierowcom, jak ważne jest dostosowanie prędkości do warunków drogowych oraz jak zachowywać się na terenach zamieszkałych przez dzikie zwierzęta.
Czytaj więcej: Piszą o wojskach pokojowych w Ukrainie. Oto rola Polski
Naukowcy z Instytutu Biologii Ssaków PAN apelują o ostrożność na drogach, zwłaszcza w rejonach, gdzie można spotkać dzikie zwierzęta. Wspólnie z Podlaskim Zarządem Dróg Wojewódzkich postawili znaki ostrzegawcze, które mają zwiększyć świadomość kierowców.
