Niesamowity występ w "Mam talent". Ten pies miał być zjedzony. Poruszające
Występ pochodzącej ze Szkocji Amandy, zrobił ogromne wrażenie na widzach i jurorach brytyjskiego talent show. Na scenie oprócz niej pojawiły się psy uratowane z hodowli, gdzie żyły w tragicznych warunkach.
Kobieta opiekuje się łączenie aż 40 psami. 19 spośród nich uratowano przed sprzedażą na produkcję mięsa. Przejmującą historią Amanda postanowiła podzielić się na antenie popularnego brytyjskiego talent show.
Razem z nią na scenie pojawił się jeden z jej czworonożnych przyjaciół - Miracle (tł. Cud). Jak sugeruje jego imię, miał wielkie szczęście, że znalazł się pod opieką Amandy. Kobieta podzieliła się filmem, który pokazał okrutne warunki, w jakich żyło zwierzę. Pies przybywał w klatce z wieloma innych zwierząt. Ledwo przeżył tak trudne warunki. Dzięki opiece nowej właścicielki, wrócił do zdrowia.
Amanda zaprezentowała jurorom i zgromadzonym widzom sztuczkę. Poprosiła sędziów o wybranie czterech zdjęć ze stosu 40 przedstawiających jej psy. Gdy zdjęcia zostały wybrane, Amanda poprosiła psa, by ten otworzył drzwi, będące częścią scenografii. Wtedy Miracle wpuścił na scenę dokładnie te cztery psy, które wcześniej wskazali sędziowie. Jurorzy byli pod wrażeniem.
Zobacz także: Psie strachy. Te rasy są najbardziej strachliwe
Amanda i Miracle otrzymali awans do kolejnego odcinka programu. Udało się osiągnąć także inny cel - uświadomienie widzów, jak poważnym problemem jest handel psami w celu produkcji mięsa. Występ kobiety z jej pupilami zachwycił także internautów. W sieci pojawiło się mnóstwo wpisów osób, którzy pragnęli przekazać słowa uznania dla jej działań.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
