Przywódca Czeczenii wbija szpilę Putinowi. "Już dawno bym to rozwiązał"

Szef wchodzącej w skład Rosji Republiki Czeczeńskiej zabrał głos w sprawie Ukrainy na poniedziałkowej konferencji prasowej. Ramzan Kadyrow stwierdził, że aneksja kraju wpłynęłaby pozytywnie na sytuację geopolityczną Rosji.

Skoro Zełenski i jego ludzie ciągle zachowują się w ten sposób, Ukraina powinna zostać przyłączona do naszego kraju. Ukraińcy to nasz naród. To nasze terytorium – ocenił Kadyrow.

Czytaj także: Nie jesteś zaszczepiony? Radykalna decyzja w Czeczeni

Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, że Rosja może zaatakować Ukrainę. Zaobserwowano gromadzenie się wojsk po rosyjskiej stronie granicy. Przywódca Czeczenii zapowiedział, że byłby gotów poprowadzić ofensywę na Ukrainę, gdyby otrzymał takie polecenie.

Gdyby powierzono mi tę sprawę, już dawno bym ją rozwiązał – stwierdził Ramzan Kadyrow.

Zdaniem czeczeńskiego lidera, Władimir Putin nie powinien pozwalać innym krajom na "dyktowanie warunków", cokolwiek to oznacza. Ważniejsze ma być bezpieczeństwo państwa i obywateli.

Piechota jest gotowa do ataku na Ukrainę i wykonywania rozkazów – powiedział szef Republiki Czeczenii.

Czytaj także: Prześwietlili lidera Czeczenii. Prawda ujrzała światło dzienne

W ubiegłym tygodniu sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Aleksiej Daniłow przyznał, że Moskwa rozmieściła przy granicy z Ukrainą ponad 250 tys. żołnierzy. 122 tys. wojskowych ma znajdować się w odległości 200 km od granicy, a kolejne 143,5 tys. – w odległości 400 km.

Uważamy, że to niewielki wzrost w ostatnim czasie. Nie ma znaczącego ryzyka inwazji – stwierdził Daniłow.

Czytaj także: Francja potępiona przez muzułmanów ostrzega swoich obywateli

Obejrzyj także: Putin i Łukaszenka besztają urzędników. Styl rządzenia na Wschodzie