USA wstrzymuje finansowanie. To zagrożenie dla tysięcy osób na świecie
Norsk Folkehjelp ostrzega przed poważnymi skutkami decyzji USA o wstrzymaniu finansowania pomocy humanitarnej. Zagrożone może być życie tysięcy osób na całym świecie.
Donald Trump 
Organizacja humanitarna Norsk Folkehjelp (NF) wyraziła zaniepokojenie decyzją prezydenta USA o wstrzymaniu finansowania instytucji pomocowych na świecie. Raymond Johansen, sekretarz generalny NF, w rozmowie z norweskimi mediami podkreślił, że decyzja ta może mieć poważne konsekwencje dla pół miliona osób w krajach takich jak Irak, Jemen, Laos czy Wietnam.
Według naszych obliczeń będzie to miało poważne konsekwencje nawet dla pół miliona osób w takich krajach jak Irak, Jemen, Laos, czy Wietnam - poinformował Johansen, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Dotychczas Departament Stanu USA przekazywał na rzecz NF 460 mln koron rocznie, co stanowiło blisko 41 mln dolarów. Przeszkoleni pracownicy NF zajmowali się rozminowywaniem terenów rolniczych i miejscowości w 12 krajach, w tym w Afganistanie, Angoli, Kambodży, Iraku, Jemenie, Laosie, Wietnamie i Ukrainie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 11.02
Johansen zaznaczył, że wstrzymanie działalności NF może zagrozić zdrowiu i życiu uchodźców wracających do domów. Decyzja USA zmusiła organizację do zwolnienia ponad połowy zatrudnionych, czyli 1,7 tys. osób.
Cięcia budżetowe dotknęły również norweską Caritas, której budżet został obcięty o 70 proc. W wyniku tego z projektów medycznych w Nigerii i Republice Środkowoafrykańskiej zwolniono ponad połowę pracowników.
Czytaj też: Ukraińcy otworzyli sklep w Lublinie. Zobacz ceny
Globalne konsekwencje
Przykładem organizacji dotkniętej decyzją USA jest Save The Children, która pomaga dzieciom na całym świecie, w tym od 2022 r. w Polsce. Jej roczny budżet zmniejszył się o 20 proc. Gunnvor Knag Fylkesnes z norweskiego oddziału Save The Children podkreśliła, że zamrożenie pomocy nastąpiło w najgorszym możliwym momencie.
Zamrożenie pomocy nastąpiło w najgorszym możliwym momencie. Fakt, że Stany Zjednoczone, które w największym stopniu finansują pomoc humanitarną na świecie, zamrażają fundusze z dnia na dzień, ma poważne konsekwencje dla osób w pilnej potrzebie - powiedziała Fylkesnes dziennikowi "VG".
Decyzja administracji Donalda Trumpa o wstrzymaniu finansowania pomocy humanitarnej wywołała falę krytyki i obaw o przyszłość wielu organizacji działających na rzecz potrzebujących na całym świecie.
