Włoskie miasta zadrżały w posadach. Mieszkańcy w panice
W rejonie Pól Flegrejskich na południu Włoch doszło do silnego trzęsienia ziemi. Jak podaje PAP, to jedno z najsilniejszych w tym regionie w ostatnich dekadach. Wstrząs o magnitudzie 4,6 był odczuwalny także w Neapolu.
Silny wstrząs we Włoszech. Władze szykują plany ewakuacyjne
Najważniejsze informacje
- Trzęsienie ziemi o magnitudzie 4,6 na Polach Flegrejskich
- Wstrząs odczuwalny w Neapolu, wywołał panikę wśród mieszkańców
- Władze przygotowują plany ewakuacyjne dla regionu
Trzęsienie ziemi na południu Włoch
W poniedziałek na Polach Flegrejskich, w pobliżu Neapolu, zanotowano silny wstrząs sejsmiczny. Magnituda trzęsienia wyniosła 4,6, co czyni je jednym z najsilniejszych w tym regionie w ostatnich dekadach. Wstrząs był wyraźnie odczuwalny przez mieszkańców Neapolu i okolicznych miejscowości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tykająca bomba. Nowe odkrycie dotyczące uskoku San Andreas
Pola Flegrejskie i zagrożenie superwulkanu
Pola Flegrejskie to obszar kaldery superwulkanu o średnicy 13 km, pod którym znajduje się jezioro płynnej lawy. W centrum tego terenu leży miasto Pozzuoli, gdzie mieszka około 80 tys. osób. Cały region zamieszkuje ponad 300 tys. ludzi, a wzmożona aktywność sejsmiczna w ostatnich latach budzi coraz większy niepokój.
Władze lokalne już wcześniej rozpoczęły prace nad planami ewakuacyjnymi, by przygotować się na ewentualne zagrożenie. Po poniedziałkowym wstrząsie wiele osób wybiegło na ulice, a w rejonie Neapolu wstrzymano ruch pociągów, by sprawdzić stan trakcji.
Drugi najsilniejszy wstrząs od 40 lat
To już drugi wstrząs o takiej sile w tym rejonie w ciągu ostatnich czterech dekad. Poprzedni, również o magnitudzie 4,6, zanotowano 13 marca. Mimo że poniedziałkowe trzęsienie nie spowodowało poważnych zniszczeń, mieszkańcy regionu są coraz bardziej zaniepokojeni powtarzającymi się wstrząsami.
Mieszkańcy reagują na zagrożenie
Wielu mieszkańców Pozzuoli i okolicznych miejscowości natychmiast opuściło swoje domy po odczuciu wstrząsu. Władze apelują o zachowanie spokoju i śledzenie oficjalnych komunikatów. Służby na bieżąco monitorują sytuację i zapewniają, że są przygotowane na ewentualne działania ratunkowe.
