Najdroższa restauracja po rewolucjach Gessler. Oto ile wyniósł rachunek
Magda Gessler od lat jeździ po Polsce wraz z ekipą telewizyjną i przeprowadza "Kuchenne rewolucje". Restauratorka ma również wielu testerów swoich dokonań. Klaudia i Michał prowadzą kanał na YouTube, gdzie opublikowali recenzję lokalu Bazylia i Oregano. Ceny, które zobaczyli w menu bardzo ich zaskoczyły.
Odwiedzili lokal po rewolucji Gessler. "Najdroższa restauracja w historii"
Magda Gessler prowadzi program "Kuchenne rewolucje". Jakiś czas temu odwiedziła Poznań, gdzie metamorfozę przeszła restauracja Bazylia i Oregano. Właściciel chcąc ratować biznes postanowił wziąć kredyt. Jedna pożyczka ciągnęła kolejną i pan Jacek zaczął mieć poważne długi. Na ratunek przyszła Magda Gessler. Jak jej poszło?
Dokonania słynnej restauratorki ocenili właściciele kanału na YouTube Check In - Klaudia i Michał. Para interesuje się gotowaniem i uwielbia jeść. Oczywiście najlepiej, jeśli są to smaczne dania, które zapadają w pamięć! Czy tak było w lokalu po rewolucji Gessler? Okazuje się, że parę zaskoczyło coś więcej niż smak serwowanych potraw.
Bazylia i Oregano to najdroższy lokal po "Kuchennych rewolucjach" jaki sprawdzili Klaudia i Michał, a na koncie mają ich już naprawdę sporo. - W dzisiejszym odcinku odwiedzimy najdroższą w historii, jak do tej pory, naszego kanału restaurację, po "Kuchennych rewolucjach" pani Magdy Gessler - wyjaśnił mężczyzna.
Poszli do najdroższej restauracji po rewolucjach Gessler. Ile wydali?
Restauracja przeszła rewolucję w 2013 roku. Mimo to, wciąż cieszy się popularnością i licznymi odwiedzinami ciekawskich gości. Restauracja nawiązuje do włoskiej kuchni, to samo podkreśla wystrój, w tym elegancka zastawa na stolikach. - Każdy stół wygląda bardzo ładnie - zauważają youtuberzy. Tym, co ich zaskoczyło, były wysokie ceny. Ile zapłacili za zestaw obiadowy stworzony przez Magdę Gessler?
Za menu pani Magdy Gessler czyli mozzarellę z pesto i konfiturą z pomidorów, grzanki ze szparagami i serem, zupę stracciatella z pierogami z parmezanem, risotto z grzybami, medaliony z polędwicy i tiramisu należy zapłacić 239 złotych - mówi Klaudia.
Czy było warto wydać ponad 200 złotych? Jak przyznają testerzy, taka kolacja była zdecydowanie warta tych pieniędzy. - To jest zdecydowanie najdroższa kuchenna rewolucja, w której byliśmy, ale! To jest też najsmaczniejsza kuchenna rewolucja, bo nie było ani jednego dania, które by nam nie smakowało - wyjaśnia zachwycona youtuberka.
I teraz możemy zadać wam pytanie, czy wy wolicie czasem wydać trochę więcej i zjeść coś wyjątkowego czy może preferujecie tańsze restauracje? My wolimy czasem ograniczyć ilość wyjść, ale pójść do restauracji, która serwuje naprawdę super dania. Tak było w tym przypadku. Możemy wam z czystym sumieniem tę restaurację polecić. (...) Jedzenie było wybitne! - podsumowuje Michał.
