Polska zagra o przetrwanie. Cristiano Ronaldo już czeka

Spotkania 3. i 4. kolejki Ligi Narodów odbędą się od czwartku do wtorku. Polacy rozpoczęli rozgrywki w grupie 1 dywizji A od zwycięstwa na wyjeździe nad Szkocją 3:2. Jednak w kolejnym meczu przegrali w Osijeku z Chorwacją 0:1, co sprawiło, że plasują się obecnie na trzecim miejscu w tabeli.

Na prowadzeniu znajduje się Portugalia, która pokonała zarówno Chorwację, jak i Szkocję, odnosząc dwa zwycięstwa po 2:1. Chorwacja z trzema punktami zajmuje drugie miejsce, natomiast Szkocja zamyka tabelę, nie mając na swoim koncie żadnych punktów.

W sobotę o godzinie 20.45 Biało-Czerwoni zmierzą się na Stadionie Narodowym w Warszawie z Portugalią. W składzie rywali nie zabraknie Cristiano Ronaldo — najskuteczniejszego strzelca w historii reprezentacji narodowych, który ma na swoim koncie 132 bramki. Tego samego dnia, ale o godzinie 18.00, Chorwacja podejmie w Zagrzebiu Szkocję.

We wtorek Polska ponownie zagra w Warszawie, tym razem przeciwko Chorwacji, podczas gdy w Glasgow odbędzie się mecz Szkocja — Portugalia.

Wygrana Portugalii i Chorwacji w ich październikowych meczach zapewni obu drużynom pewny awans do ćwierćfinału Ligi Narodów. Taki scenariusz oznaczałby jednocześnie, że Polakom pozostanie już tylko walka o utrzymanie w dywizji A, która rozstrzygnie się w listopadowym meczu ze Szkocją. Do pozostania w najwyższej klasie rozgrywek wystarczyłby wtedy remis na własnym terenie.

Z drugiej strony, Biało-Czerwoni mają także szansę na awans do najlepszej ósemki turnieju. Aby tego dokonać, muszą zwyciężyć w obu najbliższych spotkaniach, przy czym wygrana nad Chorwacją musi być co najmniej dwubramkowa. Dodatkowo, Szkocja musi pokonać Chorwację na wyjeździe.

Czytaj też: Świetna forma Lewandowskiego. "Lekkość, pewność siebie i wsparcie"

Do ćwierćfinału awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy dywizji A. Ekipy, które zakończą rywalizację na ostatnich miejscach w swoich grupach, zostaną zdegradowane do dywizji B.

Przed meczem z Portugalią zaplanowano także uroczyste pożegnanie dwóch polskich zawodników: Wojciecha Szczęsnego, bramkarza Barcelony, oraz Grzegorza Krychowiaka, pomocnika Anorthosis Famagusta. Obaj piłkarze otrzymają okolicznościowe prezenty od Polskiego Związku Piłki Nożnej, a kibice zapewne pożegnają ich owacją na stojąco.

Sytuacja Wojciecha Szczęsnego jest wyjątkowa. Przypomnijmy, że 34-letni bramkarz w sierpniu zakończył piłkarską karierę, ale kilka tygodni później ją wznowił. Dostał bowiem propozycję z Barcelony, która pilnie poszukiwała bramkarza po tym, jak poważnej kontuzji doznał Marc-Andre ter Stegen. Polak zdecydował się wrócić na boisko, ale tylko na rok. I tylko w Barcelonie. Do reprezentacji Polski już nie wróci.

W najbliższych dniach nie zabraknie także wysoko notowanych meczów w innych grupach Ligi Narodów. W grupie A2 Włochy zagrają w czwartek z Belgią, a w poniedziałek dojdzie do starć Belgii z Francją i Niemiec z Holandią. Francja, której kapitanem dotychczas był Kylian Mbappe, zajmuje obecnie drugie miejsce w swojej grupie z trzema punktami.

Czytaj też: Lewandowski "ukarany" na treningu reprezentacji. Koledzy tylko patrzyli

Kapitan Francji Kylian Mbappe nie został powołany przez selekcjonera Didiera Deschampsa ze względu na rzekomy uraz, ale w sobotę, już po ogłoszeniu powołań, 25-letni napastnik znalazł się w wyjściowym składzie Realu Madryt na ligowy mecz z Villarrealem (2:0).

W grupie A3 Niemcy i Holandia, które zremisowały we wrześniu w Amsterdamie 2:2, mają po cztery punkty na koncie. W grupie A4 przewodzi Dania, mająca komplet punktów po dotychczasowych meczach. Za nią plasuje się Hiszpania z czterema punktami, przed Serbią i Szwajcarią.