Oto sekret świetnej formy Piotra Żyły. Internautka nie ma wątpliwości
Od początku tego sezonu Piotr Żyła zachwyca formą. Jest jednym z liderów kadry. Kibice są przekonani, że jednym z powodów świetnej dyspozycji skoczka jest jego nowa życiowa partnerka.
Piotr Żyła
Piąte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmuje Piotr Żyła. W tym sezonie już kilka razy był na podium w konkursach indywidualnych. W Kuusamo zajął 2. miejsce. W Engelbergu i Garmisch-Partenkirchen był trzeci. Żyła jest także mocnym punktem drużyny.
Kibice liczą, że również podczas tego weekendu w Lahti wiślanin pokaże się z bardzo dobrej strony. Na razie jednak rywalizację w Finlandii utrudnia silny wiatr. W piątek wiało tak mocno, że o skakaniu nie było mowy. Odwołano treningi i kwalifikacje. W sobotę ma wiać tylko nieco mniej, więc również rozegranie drużynówki stoi pod dużym znakiem zapytania.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Mimo trudnych warunków Piotr Żyła nie traci dobrego humoru. Po odwołanych kwalifikacjach pokazał zdjęcie z Lahti. "Biało jakoś. Pozdrowionka z Lahti" - tak podpisał fotografię skoczek. Zobaczcie:
Ciekawie było w komentarzach pod zdjęciem Żyły. Jedna z internautek zwróciła uwagę, skąd taka świetna forma wiślanina w tym sezonie. "Piotruś skacz daleko, bo widać, że rozkwitasz, a miłość dodaje Ci skrzydeł" - napisała w komentarzu.
Najprawdopodobniej fanka miała na myśli Marcelinę Ziętek, gwiazdę serialu TVN 19+. Aktorka i skoczek nie potwierdzili tego publicznie, ale media plotkarskie nie mają wątpliwości, że Marcelina Ziętek i Piotr Żyła są parą od dobrych kilku miesięcy.
Ostatnio Marcelina Ziętek musiała nawet zmierzyć się z hejtem pod swoim adresem. Chodziło o związek z Piotrem Żyłą.
Po weekendzie z PŚ w Zakopanem było także głośno o wpisie aktorki z Instagrama. "Gorący weekend za nami" - napisała gwiazda TVN. Fani nie mieli wątpliwości, że chodzi o niedzielę spędzoną z Piotrem Żyłą. Tego dnia skoczek nie startował w konkursie, bo w kwalifikacjach został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. Za zgodą trenera pojechał do domu, gdzie najprawdopodobniej spędził czas ze swoją partnerką.
