Trzynaście przypadków zakażeń w teksańskiej drużynie uniwersyteckiej
Amerykańskie uczelnie szykują się do wznowienia swoich lig sportowych. W związku z tym wśród graczy rozpoczęły się testy na obecność koronawirusa. Nie wszędzie wyniki były pomyślne. W Teksasie wykryto 13 przypadków zakażeń.
Zawodnicy zespołów uczelnianych w Stanach rozpoczęli powroty na swoje kampusy oraz do treningów wraz z początkiem bieżącego tygodnia. Wszyscy zostali poddani testom. W większości szkół odsetek wyników pozytywnych był zadowalająco niski. Dla przykładu Uniwersytet Baylor chwalił się, że na 59 testów tylko trzy były pozytywne, z czego dwie osoby przechodziły chorobę bezobjawowo.
Tyle szczęścia nie mieli uczniowie Teksańskiego Uniwersytet w Austin. Ten ogłosił bowiem w czwartek, że aż 13 miejscowych graczy futbolu amerykańskiego jest zakażonych koronawirusem. Dwa z powyższych przypadków zostały wykryte jeszcze w poprzednim tygodniu.
Rózgi i prezenty dla polityków. Tak odpowiedzieli Polacy
Zawodnicy uniwersyteckiej drużyny zakażeni koronawirusem
Uniwersytet zapewnił, że wszyscy zakażeni przebywają w izolacji, a kolejne dziesięć osób, które mogły mieć z nimi kontakt również przebywa w kwarantannie. Co więcej, testy przeprowadzone na uczelni wykazały, że czterech innych zawodników ma już przeciwciała, co oznacza, że przeszli zakażenie wcześniej.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
