Poszła na stację benzynową za granicą. "Tu paliwo kosztuje 1,80 zł"

Podróżniczka i tiktokerka prowadząca konto o nazwie bobobrica urodziła się na Białorusi, ale od 15 lat mieszka w Polsce. W jej mediach społecznościowych można zobaczyć zabawne filmiki z podróży po całym świecie.

Często pokazuje nie tylko to, co zwiedza, ale i w jakich warunkach wypoczywa czy ile wydaje na jedzenie.

Ostatnio wybrała się do Kazachstanu, gdzie najpierw zaskoczyła ją pogoda, a potem pokój hotelowy. Jednak to był dopiero początek niespodzianek.

Na jednym z nagrań pokazała, jak wyglądał pokój, w którym się zatrzymała. Próżno w nim szukać nowoczesnego designu czy udogodnień na miarę czterech gwiazdek. Trzeba przyznać, że czas w tym hotelu jakby stanął w miejscu.

Na nagraniu widzimy, że w niewielkim pomieszczeniu umieszczono dwa łóżka, szafę oraz telewizor kineskopowy. Podróżniczka zwróciła też uwagę na narzutę oraz zasłony w stylu retro. W pokoju znalazła się też bardzo stara klimatyzacja i radio wbudowane w szafkę nocną.

Zaskoczyło ją, że w budynku hotelu są drewniane okna. Jednak widok przez nie był naprawdę bajeczny.

Na koniec wycieczki po pokoju pokazała też łazienkę. "Sowiecka glazura" - powiedziała pokazując pomieszczenie, w którym jest tak mało miejsca, że drzwi dotykają toalety.

Czytaj też: Czegoś takiego jeszcze nie było. Zdjęcia z Zakopanego obiegają sieć

Jednak nie wygląd pokoju zaskoczył podróżniczkę najbardziej. W innym nagraniu opowiedziała o cenach w Ałmaty - dawnej stolicy Kazachstanu.

Woda tutaj kosztuje 3 zł, a paliwo 1,80 zł! - mówi w nagraniu, a w opisie dodaje, że gaz można kupić za 50 gr.

Co ciekawe, przejazd Uberem kosztuje tam tyle samo co w Warszawie. "Cwaniacy" podsumowuje podróżniczka.

Czytaj też: Zdradziła genialny trik. Wystarczy przyłożyć plastikowe kubki do uszu