Chloë Chapdelaine choruje na celiakię, co oznacza, że musi bezwarunkowo unikać wszelkich produktów zawierających nawet śladowe ilości glutenu. Podczas lotu 25-letniej tiktokerce zaserwowano bezglutenowe kontynentalne śniadanie.
Podróżnej podano błędnie oznaczony posiłek
Niestety, okazało się, że podany na tacy rogalik nie był tym, na co wyglądał. 15-godzinny lot zmienił się w koszmar, a podróżna niemal całą trasę spędziła w toalecie z ostrą biegunką oraz wymiotami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta przyznała, że rogalik, którego zjadła smakował zbyt dobrze, jak na produkt bezglutenowy.
Stewardesa zbladła, gdy kobieta zapytała ją czy śniadanie na pewno jest bezglutenowe. Kiedy okazało się, że nie, pasażerka wiedziała już, że może się to skończyć źle.
Natychmiast zaczęłam panikować. Jestem bardzo wrażliwa, a mój organizm reaguje nawet na śladowe ilości glutenu lub zanieczyszczenie krzyżowe [przyp. red. transmisja drobnoustrojów, bakterii i alergenów z produktów, na których były one obecne na inne produkty początkowo ich pozbawione wskutek kontaktu bezpośredniego lub pośredniego]. Poszłam do toalety i zmusiłam się do zwymiotowania tego, co zjadłam. Wiedziałam, że jeśli tego nie zrobię, moje ciało czeka znacznie więcej szkód - mówi podróżna, cytowana przez portal Daily Mail.
Tiktokerka teraz ostrzega innych
Mimo pozbycia się treści żołądkowej, na jej skórze pojawiła się wysypka. Oprócz tego Chloë będzie musiała przez kilka tygodni zmierzyć się także z psychicznymi konsekwencjami tego zdarzenia, czyli mgłą umysłową oraz stanem depresji.
Teraz kobieta ostrzega osoby, które podróżują z celiakią.W sieci zamieściła wideo, na którym zapłakana uczula swoich obserwatorów. - Sprawdzajcie dokładnie każdy posiłek, który dostajecie w samolocie. Może się okazać, że będzie błędnie oznaczony - mówi na nagraniu opublikowanym w serwisie TikTok.
Zdaniem podróżnej linie lotnicze ciągle zbyt małą wagę przykładają do restrykcji żywieniowych. - Uważam, że osoby z alergiami pokarmowymi lub nadwrażliwością zasługują na bezpieczne życie i poważne traktowanie ze względu na ich stan zdrowia, a nie zawsze tak jest - mówi Chloë.
