aktualizacja 

Jazda "po warszawsku". Wtedy zobaczył kamerkę

42

Z pozoru błaha sytuacja zamieniła się w konflikt na środku drogi. Na kanale "Stop Cham" na YouTube pojawił się filmik, na którym widzimy dwóch kierowców. Jeden z nich chciał wymusić zmianę pasa ruchu, w efekcie czego został strąbiony przez innego kierowcę. Agresora uspokoiła dopiero... kamerka samochodowa.

Jazda "po warszawsku". Wtedy zobaczył kamerkę
Niebezpieczna jazda w Warszawie. Agresora uspokoiła kamerka (YouTube)

Dzięki kanałowi "Stop Cham" w serwisie YouTube, który ma także swój profil na Twitterze, regularnie dowiadujemy się o nietypowych wydarzeniach na polskich drogach. Tym razem pojawił się tam film z Warszawy. Wszystko zaczęło się od tego, kierowca białego auta chciał zmienić pas ruchu.

Z lewego pasa kierowcy robili zwrotkę, dlatego gość zmienił zdanie i zajechał mi drogę. Jego agresywna reakcja była na mój gest uniesionych dłoni. Na końcu zwolniłem obok niego i pokazałem mu kamerkę, to się chyba uspokoił. Mógł być pijany - podkreśla autor nagrania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kierowca bmw doigrał się. Gigantyczna kara za "wyczyn" na rondzie w Zielonej Górze

Internauci tradycyjnie bardzo licznie zabrali głos w komentarzach pod filmem. Zdecydowana większość z nich podkreśla, że takie zachowania powinny być piętnowane w internecie, a oprócz tego zgłaszane odpowiednim służbom w Polsce..

"Bardzo proszę wysłać materiał na policję, usuwajmy umysłowo chorych ludzi z ulic a będzie piękniej", "Ludzie ciągle nie zdają sobie sprawy, ile kamer dookoła ich nagrywa dzisiaj. Ale to dobrze, powoli taka patola zniknie" - podkreśla kolejna osoba.
Zobacz także: Agresja drogowa - niebezpieczna jazda w Warszawie #1294 Wasze Filmy

Kanał "Stop Cham". Bawi, uczy i ostrzega

Kanał "Stop Cham" na YouTube cieszy się dużą popularnością wśród kierowców. Obserwuje go już 536 tysięcy osób. Na stronie tej regularnie publikowane są nagrania, jakie rejestrują kamerki samochodowe. Głównym założeniem kanału jest piętnowanie głupoty kierowców i nieprzestrzegania przez nich przepisów ruchu drogowego.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić