Jednym z najczęstszych błędów kierowców jest wyprzedzanie na przejściach dla pieszych lub bezpośrednio przed nimi. Do takiego zdarzenia doszło na ostatnim filmie "Stop Cham" w serwisie YouTube. Kierowca czerwonego volkswagena postanowił wyprzedzić autora nagrania, a następnie zatrzymać auto na środku pasa.
Takie sytuacje są, niestety, na porządku dziennym. Kierowcy się spieszą, kombinują na drogach i wymuszają. W tym wszystkim zapominają, że na szali kładą zdrowie swoje i innych uczestników ruchu. Przykładem tego jest sytuacja z ulic Pruszkowa.
Ostatnio w centrum Katowic doszło do nietypowego zdarzenia. Mężczyzna źle ocenił sytuację i wjechał na przejście dla pieszych, miał potrącić cztery osoby. Sytuacja wygląda jednak mocno niejednoznacznie.
Na kanale "Stop Cham" na YouTube pojawił się kolejny filmik, który rozgrzał internautów. Obaj mężczyźni tłumaczyli się, że mają nagranie z kamerki samochodowej i wyślą je policji. O co poszło?
Na profilu "Stop Cham" na Facebooku pojawił się filmik, który rozbawił internautów. We wtorek 16 kwietnia w Łodzi na drodze spotkały się dwie uparte kobiety. Obie nie chciały ustąpić, w efekcie czego zablokowały drogę na kilka minut.
Na Mazowszu doszło ostatnio do awantury na drodze. W pewnym momencie kierowca mercedesa zatrzymał pojazd, włączył światła awaryjne i ruszył w kierunku samochodu z kamerką. - Co zrobiliśmy złego, że nas pan nagrywa? - zapytał kierowca mercedesa. Najważniejsze jednak jest to, co stało się później.
Tym razem "Stop Cham" na tapet wziął wideo opublikowane przez polskiego rapera. Małolat K2 na wideo chwalił się nowym mercedesem, rozpędzając auto do 200 km/h. W sieci zawrzało.
Na profilu "Stop Cham" na YouTube pojawił się filmik z Torunia. Widzimy na nim rowerzystę, który wjechał na przejście dla pieszych i został potrącony przez samochód. Internauci nie mają wątpliwości, po czyjej stronie leży wina.
Na znanym profilu ukazującym zachowania kierowców na polskich drogach pojawiło się kolejne nagranie. Tym razem kierowca popularnej firmy taksówkarskiej postanowił staranować inne pojazdy i odjechał. Internauci są oburzeni.
Niebezpieczna sytuacja na ulicach Wrocławia okazała się być spowodowana przez samego... policjanta. Zajechał drogę innemu kierowcy i zmusił do zatrzymania. To jednak nie wszystko, co mundurowy "w cywilu" miał na sumieniu. Widać to doskonale na nagraniu udostępnionym przez kanał Stop Cham.
Na znanym profilu ukazującym zachowania kierowców na polskich drogach pojawiło się kolejne nagranie. Tym razem rowerzysta zaatakował kierującego samochodem, który wcześniej nie ustąpił pierwszeństwa. Doszło do bójki na środku ruchliwej drogi.
Na znanym profilu "Stop Cham" w serwisie YouTube pojawiło się kolejne nagranie z polskich dróg. Tym razem kamerka samochodowa uchwyciła zachowanie kierowcy Citroëna. Mężczyzna postanowił wyprzedzić taksówkę pasem do skrętu w prawo.
W okolicy warszawskiego Węzła Salomea doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Kierująca autem marki Kia w ostatniej chwili postanowiła pozostać na głównej trasie i doprowadziła do zderzenia trzech pojazdów. Dwie osoby trafiły do szpitala. Kanał "Stop Cham" na YouTube opublikował nagranie z tego zdarzenia.
Na polskich drogach wielokrotnie dochodzi do prób wyłudzenia odszkodowania "na kolizję drogową". Tak mogło być w przypadku kierowcy renault, który z premedytacją doprowadził do zderzenia z autorem filmu opublikowanego na kanale "Stop Cham". Sprawca kolizji próbował jeszcze dyskutować, negując swoją winę.
Zapadł wyrok ws. kierowcy BMW, który pod koniec lutego br. spowodował kolizję na Obwodnicy Trójmiasta w Gdyni. Decyzją Sądu Rejonowego w Gdyni Rafała D. otrzymał karę grzywny wysokości 1 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny.
Wydawało się, że na kanale "Stop Cham" widzieliśmy praktycznie wszystko. A jednak. W woj. lubelskim dwaj mężczyźni w pewnym momencie wysiedli z jednego auta i zaczęli bić się na środku jezdni. Wszystko zostało zarejestrowane na kanale "Stop Cham" na YouTube.
Brawurowa jazda kierowcy cysterny mogła skończyć się tragicznie. W Kole (woj. wielkopolskie) prowadzący pojazd postanowił przejechać przez przejazd kolejowy, na którym już zamykały się rogatki. Ciężarówka utknęła i niewiele brakowało, żeby wjechał w nią pociąg. Wszystko wyglądało dość dramatycznie.
To już kolejne mrożące krew w żyłach nagranie, jakie pojawiło się na kanale "STOP CHAM" na YouTube. Wideo ukazywało pewnego nieodpowiedzialnego rowerzystę, który zamiast patrzeć prosto przed siebie podczas jazdy, korzystał ze swego telefonu. Nagle mężczyzna stracił panowanie nad jednośladem i przeleciał przez kierownicę. W komentarzach aż zawrzało.