Jazydka, która uciekła z niewoli spotkała swojego oprawcę w Niemczech
Historia Ashwaq jest poruszająca, tak jak historie setek młodych kobiet, które porwano i molestowano w Iraku. Ale brzmi podobnie tylko do pewnego momentu. Trzy lata po zakończeniu koszmaru oprawca ją odnalazł. Wiedział o niej wszystko.
Ashwaq została porwana przez islamskich bojówkarzy gdy miała 15 lat. W Mosulu za cenę 100 dol. kupił ją niejaki Abu Humam. Mężczyzna traktował ją nieludzko i wykorzystywał. W niewoli spędziła prawie 10 miesięcy. W tym czasie nauczyła się arabskiego, którego po uwolnieniu przysięgła już nigdy nie używać.
*Uciekła pod osłoną nocy. *Zanim dotarła w bezpieczne miejsce, szła bez przerwy przez 14 godzin. Później udało jej się dostać do rodzinnego Kurdystanu, a stamtąd w ramach programu pomocowego wyjechać do Niemiec. Tam czuła się dobrze i bezpiecznie. Otrzymała pomoc, nauczyła się języka, zaczęła chodzić do szkoły. Po trzech latach koszmar powrócił.
*Najpierw wydawało się jej, że ktoś ją śledzi. *Jednak nie przyjrzała się tajemniczej osobie. Uciekła za bramy obozu dla uchodźców w Stuttgardzie, gdzie mieszkała z rodziną. Mama obiecała jej, że wszystko będzie dobrze. Tak jednak nie było.
W lutym 2018 roku, kiedy wracała ze szkoły Abu Humam ją znalazł. Była przerażona tak bardzo, że nie mogła mówić. Oprawca zaczął z nią rozmawiać po niemiecku. Gdy próbowała udawać, że go nie zna, przeszedł na arabski. Nie dał się zwieść dziewczynie. Powiedział, że ją poznaje, wie gdzie mieszka i z kim. Ashwaq uciekła do pobliskiego sklepu. Nie gonił jej.
*O zajściu zawiadomiła policję. *Ta sprawdziła taśmy z monitoringu, po czym uprzedziła przerażoną kobietę, że Abu Humam jest uchodźcą tak samo jak ona i niczego nie można mu zrobić. Dostała numer telefonu, na który miała dzwonić w razie problemów.
Dziewczyna wróciła do Kurdystanu. Tam, gdy poczuła się bezpieczna, nagrała film, który od niedawna roznosi się w mediach społecznościowych. Wynika z niego, że nie ona jedna została ponownie odnaleziona przez dawnego oprawcę. Udzieliła również wywiadu dziennikarzowi Basenews, który pyta rząd Niemiec - jak to możliwe, że dżihadyści mogą gnębić swoje ofiary niezależnie, czy są na terenach kontrolowanych przez ISIS, czy w Europie. I jak to się dzieje, że są tak dobrze o wszystkim poinformowani?
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
