Świat szybko zapomniał o Hawajach. Wulkan zaczął truć mieszkańców
Erupcje wulkanu Kilauea nie ustają. To fatalna wiadomość nie tylko dla okolicznych mieszkańców.
Wybuchy trwają od początku maja. W połowie czerwca znów się nasiliły.
Lawa wpływająca do oceanu uwalnia chmury toksycznych gazów. Fontanny lawy sięgają 10 metrów. Amerykańscy geolodzy donoszą, że w ciągu sekundy wulkan wyrzuca do oceanu ponad 100 metrów sześciennych wrzącej masy skalnej. Erupcjom towarzyszą wstrząsy tektoniczne sięgające blisko 7 stopni w skali Richtera.
Gubernator Hawajów - David Ige ostrzega mieszkańców na Twitterze.
Uczulam mieszkańców Leilani na instrukcje bezpieczeństwa. Uważajcie na siebie i przygotujcie swoją rodzinę na niebezpieczeństwo.
Trwają ewakuacje z powodu przekroczonych norm stężenia śmiertelnego dwutlenku siarki. Nagrania terenowe pokazują, że lawa spływa niebezpiecznie blisko domów.
Nic nie wskazuje na to, by sytuacja Kilauea, najaktywniejszego wulkanu Hawajów, w najbliższych dniach miała się uspokoić.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
