Do wybuchu wulkanu doszło w środę wieczorem. Miał on miejsce na włoskiej wyspie Stromboli. Podczas erupcji, wulkan wyrzucił lawę i popiół w powietrze. Z kolei fragment krateru zapadł się do morza, tworząc ogromne chmury dymu. Stromboli jest jedną z licznych atrakcji turystycznych we Włoszech.
Badacze natknęli się na niezwykłe znalezisko. Dzięki niemu mieli okazję poznać przeszłość i zdobyć wiedzę, które do tej pory było niedostępna. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie zbieg okoliczności i wybuch wulkanu w prehistorii.
Kolejna erupcja wulkaniczna na półwyspie Reykjanes. Po serii wstrząsów sejsmicznych władze zdecydowały się ewakuować turystów korzystających z kąpielisk termalnych Błękitna Laguna, mieszkańców Grindaviku i pracowników elektrowni Svartsengi. Najsilniejsza do tej pory erupcja grozi odcięciem miasta od reszty świata.
Najbardziej niebezpieczny wulkan w Europie? Wbrew pozorom to nie Wezuwiusz. Campi Flegrei to ogromne podziemie wulkaniczne, które ostatni raz było aktywne w 1538 roku. Jednak badaczy martwią coraz częstsze trzęsienia ziemi w tym regionie. W przypadku zagrożenia wybuchem trzeba będzie ewakuować przeszło milion osób.
Stan alarmowy ogłoszono w Indonezji, gdy we wtorek nad ranem wybuchł wulkan na wyspie Ruang. Z jego wnętrza zaczęła buchać rozgrzana lawa, która swoim zasięgiem obejmowała nawet kilka kilometrów. Eksperci ostrzegają: zapadnięcie się materiału wulkanicznego do oceanu może spowodować tsunami.
Pochodząca z Chin turystka, wpadła do krateru indonezyjskiego wulkanu Ijen. 31-letnia Huang Lihong i jej mąż Zhang Yong byli w prowincji Jawa Wschodnia na wycieczce z przewodnikiem. Pomimo ostrzeżeń para nie zachowała bezpiecznej odległości od krateru. Wtedy doszło do tragicznego w skutkach upadku.
Na początku kwietnia 2024 roku wulkan Etna postanowił pokazać swoje łagodne oblicze. Z jego wnętrza wydobywają się gazy. Swoim kształtem przypominają kółka dymu. To wyjątkowo rzadkie zjawisko.
Po wybuchu islandzkiego wulkanu chmura toksycznego gazu zmierza nad Europę, w tym do Polski. Naukowcy obawiają się jej wpływu na warstwę ozonową.
W nocy z soboty na niedzielę wybuchł wulkan La Cumbre, znajdujący się na jednej z wysp Archipelagu Galapagos. Spektakularna erupcja nie powinna mieć negatywnego wpływu na turystykę w regionie - twierdzi ekwadorskie ministerstwo. Ale ludzie nie kryją obaw, tak źle w regionie nie było od siedmiu lat.
Ziemia pod islandzkim miasteczkiem rybackim Grindavík jest tak spękana i niestabilna po erupcji wulkanu, że może dojść do zapadnięcia się gruntu. Eksperci nie wykluczają także kolejnych wybuchów wulkanów.
Islandia to wyspa wulkaniczna, jednak obecne wydarzenia w tym kraju wyglądają przerażająco. Kolejny wybuch wulkanu sprawił, że mieszkańcy pobliskiego miasteczka Grindavik musieli zostać ewakuowani. W pośpiechu opuszczają domy i nie wiadomo, czy będą mieli do czego wrócić.
W niedzielę 14 stycznia doszło do erupcji wulkanu Merapi położonego w środkowej części Jawy w Indonezji. Chmury dymu i popiołu utrudniają widoczność. Część okolicznych mieszkańców ewakuowano.
Islandia znów zmaga się z erupcją wulkanu. Do wybuchu doszło w poniedziałkowy wieczór (około godziny 22:17 czasu polskiego) w okolicach półwyspu Reykjanes. Dotarliśmy do Polaków, którzy są świadkami zdarzeń. Z ich relacji wynika, że fascynacja miesza się z zaniepokojeniem.
W niedzielę doszło do erupcji indonezyjskiego wulkanu Marapi. Chmury dymu unoszą się nawet na 3000 metrów nad jego wierzchołkiem. Część okolicznych wiosek jest całkowicie pokrytych popiołem. Media przekazują, że na górze wciąż przebywają ludzie i nie są w stanie samodzielnie zejść.
Mieszkańcy małego miasteczka Grindavik na Islandii musieli zostawić swój dobytek i uciekać. To wszystko ze względu na prawdopodobną erupcję wulkanu Fagradalsfjall. - Miasto widmo. Nawet służby tam nie przebywają - powiedział "Faktowi" pan Tomasz, który mieszka 15 km od islandzkiego Grindaviku.
Europejskie wulkany zaczynają budzić niepokój. Na Islandii wprowadzono stan nadzwyczajny i ewakuowano zagrożone miejscowości. Z kolei włoskie społeczeństwo martwi się o rosnącą aktywność najsłynniejszych wulkanicznych wzgórz na swoim terytorium.
Lądolód, odmienny mikroklimat na każdym stoku i wygasłe wulkany, a to wszystko na terenie południowej Polski. O tym, że tereny województwa Małopolski i Świętokrzyskiego niegdyś spływały lawą, wiedzą nieliczni. To tu znaleźć można także polski odpowiednik japońskiej góry Fudżi, który niegdyś był największym wulkanem w Polsce. O rewelacjach związanych z polską Krainą Wygasłych Wulkanów pisze portal Interia.
Po erupcji wulkanu Etna na Sycylii, najwyższym i największym w Europie, w sieci pojawiło się mnóstwo zdjęć oraz filmików ilustrujących całe zajście. Jednak jedna fotografia szczególnie przyciąga uwagę. Widzimy na niej ognistego "feniksa" unoszącego się nad miastem.