Terror w Australii. Niebezpieczne owoce z supermarketów
Władze Australii zleciły śledztwo w sprawie igieł w truskawkach sprzedawanych w marketach w niemal całym kraju.
Niebezpieczne owoce pojawiły się w 6 z 8 stanów. Wśród mieszkańców kraju narasta panika. Po spożyciu truskawek zawierających igły, hospitalizowano na razie jednego mężczyznę. Ogormna sieć nowozelandzkich hipermarketów wycofała australijskie owoce ze sprzedaży - donosi BBC.
To bardzo podłe przestępstwo i atak na wszystkich obywateli - skomentował minister zdrowia Greg Hunt.
Jak dotąd nie zidentyfikowano sprawcy. Pierwsze przypadki zgłoszono w ubiegłym tygodniu w stanie Queensland. Od tego czasu problem dotknął też Nowej Południowej Walii, Wiktorii, Australijskiego Terytorium Stołecznego, Australii Południowej i Tasmanii. Policja podejrzewa, że kolejne incydenty mogły być wzorowane na pierwszym przestępstwie.
Jak osoba o zdrowych zmysłach mogłaby chcieć narażać życie niemowlęcia, dziecka czy kogokolwiek innego, popełniając tak odrażający czyn? - powiedziała premier Queensland Annastacia Palaszczuk.
Władze zaapelowały do Australijczyków, by kroili truskawki przed spożyciem. Hodowcy wyrazili obawę, że niska sprzedaż owoców może spowodować ogromne straty finansowe dla całej branży. Już teraz ceny truskawek znacząco poszły w górę. Problem dotyczy co najmniej 6 marek: Berry Obsession, Berry Licious, Love Berry, Donnybrook Berries, Delightful Strawberries i Oasis.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
