Czego się pan/i napije? Uważaj na to pytanie na rozmowie o pracę

Rozmowa kwalifikacyjna to dla wielu osób jeden z najbardziej stresujących momentów w życiu. Każdemu zależy, by na spotkaniu z potencjalnymi przyszłymi pracodawcami wypaść jak najlepiej i w krótkim czasie zaprezentować wszystkie swoje atuty, które rekruter może uznać za przydatne na danym stanowisku. Presja jest ogromna, zwłaszcza kiedy chodzi o wymarzoną posadę.

Czytaj także: Nie musi pracować. Mówi wprost, kto ją utrzymuje

Rozmowa kwalifikacyjna. Uważaj na to pytanie

By nieco zmniejszyć poziom stresu i na spotkaniu poczuć się pewniej, warto wcześniej odpowiednio się przygotować. W tym celu można rozpisać sobie pytania, które mogą paść z ust rekruterów i przygotować jak najkorzystniejszą odpowiedź. Podczas gdy większość pytań jest w dużej mierze zależna od branży i rodzaju posady, jedno pada praktycznie zawsze, niezależnie od pracodawcy. To ono jest najbardziej podchwytliwe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: W poniedziałek się zaczęło. 200 proc. więcej. Kierowcy muszą wiedzieć

Czego się pan/pani napije?

To pytanie kandydaci słyszą na prawie każdej rozmowie o pracę. Może ono wydawać się niepozorne, ale w rzeczywistości jest wstępem do rekrutacji. Zadając je, rekruter próbuje wybadać, jak jakie jest nastawienie aplikanta, a przede wszystkim - jak bardzo jest zdenerwowany. Lepiej dobrze przemyśleć swoją odpowiedź.

Czytaj także: Tyle płaci Ikea. Kasjerka ujawnia prawdę o pracy i zarobkach

Jeśli błyskawicznie i bez zastanowienia odpowiesz, że nie chcesz niczego do picia, ujawnisz, że jesteś bardzo zestresowany i najchętniej jak najszybciej zakończyłbyś to spotkanie. Jeśli zaś w spokojny sposób poprosisz o napój, wykażesz się opanowaniem i pewnością siebie.

Jaki napój najlepiej wybrać? Taki, na który masz akurat ochotę. Do niczego się nie zmuszaj. Najprawdopodobniej zostanie ci zaproponowana kawa, herbata albo woda. Najbezpieczniejsza wydaje się ostatnia opcja, ponieważ wymaga najmniejszego wysiłku od osoby, która przeprowadza rozmowę.

Czytaj także: W to inwestuje Katarzyna Cichopek. Aż trudno uwierzyć, że wydała ponad 100 tys. zł

Poproszenie o coś do picia podczas rozmowy kwalifikacyjnej ma jeszcze jeden plus. Kiedy zostanie ci zadane trudne pytanie, sięgając po szklankę i upijając łyk, w naturalny sposób zyskasz parę cennych chwil do namysłu.