Miało być muzeum za 220 milionów, są luksusowe apartamenty
Aż 220 milionów złotych miał otrzymać ojciec Tadeusz Rydzyk. Dzięki tym funduszom przyznanym przez poprzedni rząd redemptorysta ukończył budowę Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II. Jak donosi "Super Express" muzeum wciąż nie działa. Ponadto znajdują się w nim luksusowe apartamenty, a w jednym z nich mieszka sam ojciec dyrektor Rydzyk.
Tadeusz Rydzyk mieszka w luksusowym apartamencie?
Poprzedni rząd pod kierownictwem premiera Mateusza Morawieckiego przyznał fundacji Lux Veritas 220 milionów złotych. Za te pieniądze miało powstać Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II. W październiku ubiegłego roku w Toruniu odbyło się uroczyste otwarcie placówki.
Jednak samego muzeum wciąż nie otwarto. Turyści przyjeżdżający do Torunia nie mogą zwiedzić tego obiektu. Jak donosi se.pl, Fundacja Rydzyka domaga się od rządu kolejnych milionów na dokończenie budowy muzeum.
Zamiast udostępnienia muzeum zwiedzającym, udostępnione luksusowe apartamenty. Powstało ich dokładnie 15. Według dziennikarzy "Super Expressu", znajdują się one w tylnej części budynku. Z okien każdego z apartamentów można podziwiać brzeg Wisły. Każdy apartament ma też balkon.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiana przewodniczącego w komisji ds. służb specjalnych. Znamy nazwisko
Ojciec Tadeusz Rydzyk mieszka w jednym z apartamentów?
Dziennikarze informują, że budynku, jeden z apartamentów ma zamieszkiwać ojciec Tadeusz Rydzyk. Redemptorysta ponoć cieszy się lokalem o powierzchni 50 metrów kwadratowych. Informacji nie chciała jednak potwierdzić fundacja.
Portal powołując się na informacje z rządu dodają, że obecna władza nie chce "topić" pieniędzy w studni bez dna, jaką jest jego niekończąca się budowa. To miało nie spodobać się Rydzykowi. Toruński duchowny zamierza 10 marca zorganizować spotkanie ze swoimi zwolennikami.
"Super Express" dodaje, że obecny rok nie jest szczęśliwy dla Tadeusza Rydzyka. W styczniu zmarł jego brat, a w lutym zakonnika niepokoił wysoki poziom wody w Wiśle, jednak skończyło się na strachu.
