15-latek chciał rozwinąć supermoce. Lekarze byli w szoku

15-letni wówczas chłopak chciał być podobny do ulubionej postaci z komiksu X-Men. Wstrzyknął więc sobie rtęć, dzięki której, jak myślał, uda się mu rozwinąć supermoce, jak Wolverine. Nic dziwnego, że jego próby nie były skuteczne i ostatecznie nastolatek wylądował w szpitalu.

Czytaj także: Nowy kanon lektur. To będą teraz czytać uczniowie szkół podstawowych i średnich

Chłopiec trafił do ośrodka urazowego III stopnia. Miał liczne wrzody na przedramieniu, które nie znikały przez ponad dwa miesiące. W związku z tym, że chłopak nie miał żadnych innych poważnych objawów, lekarze doszli do wniosku, że jego owrzodzenia spowodowane są substancjami odurzającymi.

15-latek został przeniesiony na inny oddział, gdzie trafił pod opiekę psychiatrów. Udało się im dowiedzieć, co dokładnie zrobił ze sobą chłopak. Jak się okazało, kilka tygodni wcześniej obejrzał on film X-Men Geneza: Wolverine. Spodobał mu się główny bohater, dlatego postanowił wstrzyknąć do swojego organizmu rtęć, którą wcześniej pobrał ze zepsutego termometru i ciśnieniomierza.

Czytaj także: Fotograf mógł zginąć. To zdjęcie dostało prestiżową nagrodę

Lekarze ustalili, że chłopiec próbował rozwinąć swoje supermoce również w inny sposób — pozwolił, aby ugryzł go pająk, licząc na to, że uzyska moce podobne do Spidermana. Testy potwierdziły, że nastolatek miał podwyższony poziom rtęci w moczu. Na szczęście udało mu się wstrzyknąć rtęć tylko pod skórę, a nie do żył, dlatego zrobił sobie mniejszą krzywdę.

Po usunięciu martwej tkanki i rtęci chłopiec mógł opuścić szpital. Lekarze podkreślili, że hospitalizacja chłopca była nietypowym zjawiskiem dla szpitala, ponieważ wszystkie wcześniejsze przypadki celowego wstrzyknięcia rtęci wiązały się z próbą samobójstwa.

Były też i inne ciekawe przypadki związane z rtęcią. 14-latek trenujący boks, wstrzyknął pierwiastek do organizmu, licząc na to, że poprawi to jego wyniki sportowe. Niektórzy wierzyli też, że zastrzyki z rtęcią poprawią zdolności seksualne - czytamy na łamach Journal of Laboratory Physicians.

Czytaj także: W brzuchu noworodka lekarz odkrył coś przerażającego. To zdarza się raz na milion

W tym przypadku lekarze doszli do wniosku, że chłopiec był zdrowy psychicznie, a po prostu podjął nierozsądną decyzję, licząc na to, że zdobędzie jakieś supermoce.

Zaskakującym jest fakt, że nie miał innych problemów psychiatrycznych i miał normalne IQ - podkreślają psychiatrzy.

Wolverine jest superbohaterem, znany z różnych serii komiksowych wydawanych przez Marvel Comics, głównie z X-Men. Posiada wysuwane z każdej dłoni trzy szpony. Potrafi sam się leczyć (tzw. "czynnik leczący" – healing factor), co pozwoliło na pokrycie szkieletu (łącznie ze szponami) najtwardszym znanym stopem metalu. Ma wyostrzone zmysły (wzrok, słuch i węch) oraz odporność na alkohol i trucizny.