Białoruś wysyła wojsko na granicę z Ukrainą. "Batalionowe grupy taktyczne"
Obecnie na granicy białorusko-ukraińskiej wspólnie ze strażą graniczną stacjonuje pięć białoruskich batalionowych grup taktycznych - przekazał w sobotę gen. Wiktor Gulewicz, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi.
Wysłanie batalionowych grup taktycznych na białorusko-ukraińską granicę ma "zapobiec przenikaniu różnych nacjonalistycznych grup zbrojnych, nielegalnemu dostarczaniu broni, amunicji i materiałów wybuchowych na terytorium Republiki Białoruś z Ukrainy" - powiedział Wiktor Gulewicz.
Białoruskie wojsko na granicy z Ukrainą
[Żołnierze - przyp. red.] Wykonują zadania rozpoznania, patrolowania, ochrony obiektów i ochrony na drogach - dodał szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi, cytowany przez "Biełsat".
Jak wyjaśnił Gulewicz jednostki, które spełnią swoje zadania, "wrócą do swoich stałych miejsc stacjonowania i rozpoczną zaplanowane codzienne czynności".
Czytaj także: Potężne kłęby dymu w Wasylkowie. Wiadomo, co się stało
Gulewicz podkreślił, że przemieszczanie się żołnierzy "nie jest w żaden sposób związane z przygotowaniami, nie mówiąc już o uczestnictwie wojsk białoruskich w specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie".
Białoruś przygotowuje się do ataku?
W piątek "Ukraińska Prawda" informowała, powołując się na doniesienia cywilnych i wojskowych urzędników, że białoruskie wojsko przygotowuje się do rozpoczęcia inwazji na Ukrainę. Komunikat o rzekomych działania wojsk białoruskich zamieściło w piątek także Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacji.
Według wstępnych danych wojska białoruskie mogą zostać włączone w inwazję 11 marca o godzinie 21.00 - napisano w komunikacie na Facebooku.
W najnowszym komunikacie, opublikowanym w sobotę wczesnym popołudniem, sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy poinformował, że białoruska armia wzmacnia granice z Ukrainą.
Dowództwo wojskowe Republiki Białoruś podejmuje działania na rzecz wzmocnienia ochrony granicy z Ukrainą. Pozostaje możliwość bezpośredniego udziału sił zbrojnych Republiki Białoruś w działaniach wojennych przeciwko Ukrainie po stronie Rosji - podano w komunikacie.
Skandaliczne słowa Ławrowa. "Tego się nie da się słuchać"
