Bimbrownia zlikwidowana. Policja odkryła 650 litrów nielegalnego alkoholu
W gminie Dłutów funkcjonariusze policji z Pabianic odkryli i zamknęli nielegalną wytwórnię alkoholu. Na miejscu zabezpieczono znaczne ilości wyrobów spirytusowych oraz surowca służącego do ich dalszej produkcji. Sprawa może zakończyć się surowymi konsekwencjami dla właściciela bimbrowni, który stanie przed sądem.
Policja przejęła 650 litrów alkoholu i 700 litrów zacieru.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach, specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości gospodarczej, zatrzymali 46-letniego mężczyznę, który prowadził nielegalną produkcję alkoholu na terenie swojej prywatnej posesji w jednej z niewielkich miejscowości w gminie Dłutów.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach, specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości gospodarczej, zatrzymali 46-letniego mężczyznę, który prowadził nielegalną produkcję alkoholu na terenie swojej prywatnej posesji w jednej z niewielkich miejscowości w gminie Dłutów.
Jak podała w piątek podkomisarz Agnieszka Jachimek z pabianickiej komendy, funkcjonariusze "podejrzewając, że na prywatnej posesji może być wytwórnia alkoholu, przeszukali jej budynki. W pomieszczeniu gospodarczym zauważyli działającą pełną parą linię produkcyjną. Znaleźli i zabezpieczyli 650 litrów wyrobów alkoholowych oraz 700 litrów gotowego do dalszej produkcji tzw. zacieru."
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pracownik pod wpływem alkoholu w czasie pracy zdalnej. "W razie wypadku to wyłącza odpowiedzialność pracodawcy"
Na miejscu, oprócz gotowego alkoholu, policjanci przejęli także specjalistyczną aparaturę służącą do destylacji, która umożliwiała prowadzenie działalności na dużą skalę. Wszystkie zabezpieczone przedmioty zostaną poddane dokładnym badaniom, by ustalić pełen zakres naruszeń, jakie popełnił zatrzymany.
46-latek usłyszał już zarzuty
46-latek usłyszał już zarzuty naruszenia przepisów ustawy o wyrobie alkoholu etylowego oraz jego obrocie. Policja wyliczyła, że gdyby zabezpieczony alkohol trafił do sprzedaży, skarb państwa mógłby stracić blisko 60 tys. zł. Mężczyźnie grozi teraz kara do trzech lat więzienia za przestępstwa skarbowe oraz naruszenia ustawy o wyrobach spirytusowych.
Zatrzymany odpowie przed sądem za organizowanie i prowadzenie nielegalnej produkcji alkoholu, co stanowi poważne naruszenie przepisów prawa.
