Chcieli pokazać dziecku żyrafę. Mogło dojść do tragedii
Rodzina z Teksasu w Stanach Zjednoczonych zabrała swoją córkę na safari samochodowe. W pewnym momencie sytuacja wymknęła się jednak spod kontroli.
Chcieli pokazać dziecku żyrafę. Mogło dojść do tragedii
Karmienie żyrafy w centrum dzikiej przyrody w Teksasie stało się niebezpieczne, gdy jedno ze zwierząt podniosło małe dziecko z tylnej kanapy samochodu, którym jechała.
Film udostępniony NBC News przez Jasona Totena, ojca malucha, pokazuje jego córkę, ubraną różową koszulkę, która próbuje nakarmić żyrafę podczas wycieczki.
W pewnym momencie Żyrafa trąca głową dziewczynę i wciąż się do niej zbliża. Następnie na nagraniu widać, jak zwierzę chwyta dziewczynę i unosi ją w powietrze. W tle słychać krzyk kobiety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Burze dały o sobie znać w części Polski. Majówka z gradem na nagraniach
W oświadczeniu Warren Lewis, dyrektor ds. marketingu w Fossil Rim Wildlife Center w Glen Rose, powiedział, że w poniedziałek ośrodek został powiadomiony o "incydencie z udziałem jednej z ich żyraf".
Lewis powiedział, że w Fossil Rim nic takiego nie miało wcześniej miejsca, ale podejmuje "natychmiastowe działania, aby mieć pewność, że to się więcej nie powtórzy".
Żyrafa wyrwała dziecko. Ojciec zabrał głos
Ojciec dziewczynki - Jason Toten powiedział, że on i jego rodzina są "zasmuceni" wiadomością, że odwiedzający nie będą już mogli jeździć samochodami z otwartym dachem, ale jego rodzina z pewnością ponownie odwiedzi park. Dodał, że jest to "wspaniałe miejsce do odwiedzenia", szczególnie dla dzieci, które kochają zwierzęta.
To był wypadek, a żyrafa nie chciała tego zrobić. Nie jesteśmy wściekli na żyrafę. Nie jesteśmy wściekli na park - powiedział dla NBC.
