Fałszywe alarmy i części Falcon 9. POLSA zabiera głos

Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) podsumowała działania związane z poszukiwaniem fragmentów rakiety Falcon 9, która weszła w atmosferę nad Polską. Do tej pory zidentyfikowano cztery obiekty, które mogą być częścią rakiety należącej do firmy Elona Muska.

Fragmenty rakiety Falcon 9 zostały odnalezione w kilku miejscach w Polsce. W Komornikach obiekt spadł na teren hurtowni sprzętu elektrycznego. Kolejny element spadł w Wirach, gdzie znaleziono go na terenach leśnych. Szczątki rakiety spadły także na pole w  Śliwnie, a w Szamotułach na skraju lasu.

Mimo odnalezienia kilku fragmentów wiele zgłoszeń okazało się fałszywymi alarmami. Policja i straż pożarna otrzymały liczne zgłoszenia od mieszkańców województw wielkopolskiego i pomorskiego. Wskazywano miejsca, gdzie mogłyby znajdować się szczątki rakiety, jednak po przeszukaniu nie znaleziono żadnych elementów związanych z Falcon 9.

Czytaj też: Eksperci alarmują. Nagły atak zimy w Polsce

Człon rakiety Falcon 9 R/B, który wszedł w atmosferę nad Polską, pochodził z misji SpaceX Starlink Group 11-4. Rakieta wystartowała 1 lutego bieżącego roku z bazy lotniczej w Kalifornii. Człon o masie około 4 ton wszedł w atmosferę w niekontrolowany sposób 19 lutego przed godziną piątą rano. W sieci pojawiło się wiele nagrań dokumentujących spalające się w atmosferze szczątku rakiety Space X.

POLSA, jako agencja wykonawcza Ministerstwa Rozwoju i Technologii, została powołana w 2014 roku. Jej zadaniem jest wspieranie polskiego przemysłu kosmicznego poprzez realizację priorytetów Polskiej Strategii Kosmicznej. Informacje o działaniach związanych z rakietą Falcon 9 zostały przekazane przez rzeczniczkę POLSA, Agnieszkę Gapys, w komunikacie dla Polskiej Agencji Prasowej.

Czytaj też: Szokujące nagranie z Tatr. Ludzie grzmią. "To się powinno karać"