Czy podczas szczytu NATO w Waszyngtonie odbędą rozmowy na temat zestrzeliwania rosyjskich rakiet lecących w kierunku Polski? - Jest o czym rozmawiać - stwierdził rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller. We wtorek przywódcy państw sojuszu spotykają się z okazji 75. rocznicy jego powstania.
Coraz częściej odłamki rakiet, pocisków i można znaleźć w ukraińskich miastach i lasach. Pocisk Ch-555, który teraz znalazł mężczyzna z Ukrainy, wyprodukowano w Rosji w 2000 roku.
Wydawać by się mogło, że to niemożliwe, a jednak. W minioną niedzielę chińska rakieta "przypadkowo" wystartowała, po czym spadła i eksplodowała na zboczu wzgórza w prowincji Henan w środkowych Chinach. Do sieci trafiło mrożące krew w żyłach nagranie z momentu zdarzenia.
63-letni Ukrainiec znalazł praktyczne zastosowanie rakiety, która spadła w jego okolicy. Z pewnością nie pomoże mu w likwidacji wroga, jednak pomoże wykonać... domowe obowiązki. - Trochę ją podmalowałem, bo zaczęła rdzewieć - powiedział Mykola Krawczenko w rozmowie z PAP. Teraz rozwiesza pranie na sznurkach przymocowanych do niewybuchu.
Rosyjskie rakiety naruszały polską przestrzeń powietrzną kilka razy. Dlatego też pojawił się pomysł, aby Polska zestrzeliwała pociski lecące w jej stronę z terytorium Ukrainy. Jak przekazał Janusz Onyszkiewicz, były szef MON, NATO może podjąć decyzję w tej sprawie już na najbliższym szczycie w Waszyngtonie.
Minister Mariusz Błaszczak z dokumentem informującym o incydencie z rakietą spod Bydgoszczy miał się zapoznać dopiero po dwóch tygodniach. Tak wynika z informacji wiceszefa MON Cezarego Tomczyka, które przekazał marszałkowi Sejmu.
24 marca doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjską rakietę. Nie był to pierwszy tego rodzaju incydent. Wśród propozycji pojawia się utworzenie strefy buforowej w Ukrainie, która pozwalałaby strącać rakiety przed tym, jak wlecą w naszą przestrzeń powietrzną. Czy jest to scenariusz realny?
Rosyjski ambasador Siergiej Andriejew zignorował zaproszenie polskiego MSZ ws. naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjską rakietę. Choć wiele osób nawołuje do wydalenia dyplomaty z naszego kraju, były rzecznik resortu tonuje nastroje. "To opcja atomowa" - przekonuje Łukasz Jasina, były rzecznik MSZ.
Dlaczego nie strzelamy do rosyjskich rakiet? To pytanie, które może zadawać sobie, szczególnie dziś, wiele osób. Odpowiedzi na nie udzielił politolog, dziennikarz, publicysta Jarosław Wolski.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało bardzo niepokojący komunikat. Z przekazanych informacji dowiadujemy się, że doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących. Ta została wystrzelona dzisiejszej nocy przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej.
Wraca sprawa rosyjskiej rakiety, która spadła w grudniu 2022 r. w okolicach Bydgoszczy. Wiceminister Cezary Tomczyk twierdzi, że Mariusz Błaszczak, ówczesny minister obrony narodowej, kłamał na temat swojej wiedzy o tym incydencie. Roman Giertych ogłosił, że składa zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.
W ubiegły piątek (29 grudnia) polską przestrzeń powietrzną naruszyła rosyjska rakieta. Obiekt ten nie spadł jednak na nasze terytorium, ale opuścił je, co potwierdził wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski. Ekspert ds. bezpieczeństwa prof. Daniel Boćkowski uważa, że Rosjanie chcieli w ten sposób zebrać sporo informacji na temat funkcjonowania polskich służb.
Dbałość o bezpieczeństwo to kluczowy aspekt polskiej polityki w 2024 roku. Jak informował niemiecki "Bild", powołując się na źródła w polskich służbach, jedna z tureckich linii lotniczych może transportować migrantów do Mińska, a stamtąd na granicę polsko-białoruską. - Teoretycznie wiosna jest dobrym momentem, aby ten ruch zwiększyć, bo chętnych jest cała masa - mówi nam prof. Daniel Boćkowski, ekspert ds. bezpieczeństwa.
W piątek około godziny 10:00 polskie wojsko przekazało, że na teren naszego kraju wleciał od wschodu niezidentyfikowany obiekt. Najpewniej była to rosyjska rakieta, która upadła w nieznanym dotąd miejscu. Armia i inne służby zostały postawione w stan najwyższej gotowości, trwa poszukiwanie pocisku.
Wojna na Bliskim Wschodzie rozgorzała na nowo. Po tygodniowym zawieszeniu broni Izrael i Hamas znów rzuciły się sobie do gardeł. Palestyńscy terroryści, choć są w defensywie, ostrzeliwują izraelskie ziemie. Jedna z rakiet, a właściwie jej fragment, spadł tuż obok przechodniów w Tel Awiwie. Mieli oni bardzo wiele szczęścia - gdyby przeszli jeszcze metr bądź dwa, mogliby zginąć. Nagranie mrozi krew w żyłach.
W niedzielnym ataku rakietowym na skład pocztowy w Charkowie zginęło sześć osób. Wybuch spowodowała rosyjska rakieta S-300, co potwierdził w mediach społecznościowych gubernator Charkowa Ołeh Siniehubow.
Generał Jarosław Kraszewski, były dowódca Wojsk Rakietowych i Artylerii Wojsk Lądowych, nie ma wątpliwości, że odpalenie przez Rosjan rakiety na terytorium naszego kraju to był pokaz ich możliwości. - Uderzyła tam, gdzie miała uderzyć - ocenił ekspert i przyznał, że mamy poważne luki w obronie.
Lekarze uratowali 25-letnią studentkę z Humania w Ukrainie, której odłamek rosyjskiej rakiety trafił prosto w głowę. Medycy mówią, że do naczynia żylnego zostało mniej niż pół centymetra – wtedy śmierć byłaby nieunikniona.
Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.