Horror pod Fromborkiem. Auto w ogniu. Kierowca spłonął żywcem
Do zdarzenia doszło w województwie warmińsko-mazurskim. W środę 29 lipca w godzinach porannych kierowca bmw uderzył w przyczółek remontowanego mostu na rzece Baudzie. W wyniku uszkodzeń auto zaczęło płonąć.
Uderzenie było tak silne, że BMW zaczęło się palić
Straż pożarna otrzymała zawiadomienie o zdarzeniu około godziny 3 rano. Osoba zgłaszająca pożar poinformowała, że na moście coś płonie. Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, okazało się, że to samochód.
Przeczytaj także: Wielkopolska. Tragiczny wypadek. Nie żyje dwóch nastolatków
Wypadek pod Fromborkiem. Straż pożarna o przebiegu zdarzenia
Samochodem marki BMW kierował 27-letni mieszkaniec powiatu braniewskiego. Bryg. Ireneusz Ścibiorek, rzecznik prasowy KP PSP w Braniewie, poinformował w rozmowie z TV Braniewo 24, że poza mężczyzną w samochodzie przebywał pies. Zwierzęcia również nie udało się uratować.
Podczas gaszenia pojazdu objętego w całości przez płomienie strażacy natrafili wewnątrz wraku auta na spalone ciało kierowcy. Obok pojazdu znajdował się również martwy pies – wyjaśnił bryg. Ireneusz Ścibiorek w rozmowie z TV Braniewo 24.
Przeczytaj także: Szokujące nagranie z Olsztyna. Motocyklista potrącił na pasach dziecko
Szczegółowe okoliczności zdarzenia na razie pozostają nieznane. Na miejscu tragedii pojawił się prokurator, a prace nad ustaleniem przebiegu i przyczyn wypadku prowadzą technik kryminalistyki oraz biegły z zakresu ruchu drogowego.
