Kaczyński przeprasza. "To był nasz błąd"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas niedzielnego spotkania z wyborcami zwrócił się do przedsiębiorców. - Przepraszam, pomyliliśmy się, naprawimy to - powiedział, odnosząc się do podwyżki składek dla przedsiębiorstw. Padły również słowa o rządzie Tuska. Według Kaczyńskiego koalicja rządząca nie spełnia swoich obietnic wyborczych.
Jarosław Kaczyński przeprosił przedsiębiorców
Kaczyński przeprosił przedsiębiorców
Podczas niedzielnego spotkania z wyborcami Prawa i Sprawiedliwości w Kielcach jeden z uczestników zadał Kaczyńskiemu pytanie o składki dla przedsiębiorców. Mieszkaniec miasta zwrócił uwagę prezesowi PiS, że ZUS dla przedsiębiorców jest za wysoki.
- Ta sprawa pojawia się bardzo często i na pewno była przyczyną naszego gorszego wyniku wyborczego. Ci, którzy przygotowali ten ZUS, działali w ramach tworzenia Polskiego Ładu. To się okazał błąd, przyznaję to. Jeśli dojdziemy do władzy, to tę sprawę załatwimy. Mogę panu powiedzieć: przepraszam, pomyliliśmy się, naprawimy to. Jednoosobowa oraz drobna - kilku- czy kilkunastoosobowa działalność gospodarcza jest dla naszej gospodarki bardzo ważna - odpowiedział Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaczyński musi sprzedać dom? Ostry głos z rządu
Słowa Kaczyńskiego doczekały się odzewu w mediach społecznościowych. Doradca podatkowy Piotr Leonarski stwierdził, że PiS doprowadził do pogorszenia sytuacji "pół miliona osób, które w większości i tak na niego nie głosowały".
- My w Polsce nie zasługujemy, żeby mieć ładne rzeczy. PiS pogorszył sytuację może pół miliona osób, które w większości i tak na niego nie głosowały, zwiększając w sposób istotny finansowanie ochrony zdrowia dla wszystkich. A teraz za to przeprasza - napisał Leonarski na platformie X.
Prezes PiS po raz kolejny skrytykował rząd Donalda Tuska
Podczas spotkania w Kielcach Kaczyński skrytykował również brak realizacji obietnic wyborczych zapowiedzianych przez rząd Donalda Tuska. Wytknął obecnej ekipie rządzącej kwestie dotyczące składek, bezpłatnych akademików i kredytów mieszkaniowych.
- Tamci zapowiadali zerowy ZUS, 60 tys. zł kwoty wolnej, bezpłatne akademiki, zero procent od kredytu na mieszkanie. Gdzie to wszystko jest? W wyobraźni co najwyżej - mówił prezes PiS.
Przekonywał również, że rządy PiS "nadały sens polskiej demokracji". Stwierdził też, że Prawo i Sprawiedliwość nie dawało obietnic, których nie było w stanie zrealizować. - Mogliśmy zapowiedzieć w tej kampanii sto różnych rzeczy. Że każdy z was dostanie cadillaca z napędem atomowym. Tylko w to nikt by nie uwierzył, a w zapowiedzi tamtych wiele osób uwierzyło - dodał.
Źródło: gazeta.pl, biznesinfo.pl
