Koniec spekulacji. Korea Północna publikuje nagranie
Kim Dzong Un pokazał się publicznie po prawie miesiącu nieobecności. Była to najdłuższa absencja przywódcy Korei Północnej w tym roku, co stało się powodem spekulacji na temat stanu jego zdrowia. W piątek dyktator pojawił się na "pilnym" spotkaniu Biura Politycznego.
Kim Dzong Un pokazał się publicznie po prawie miesiącu nieobecności
Ostatni raz Kim pokazał się publicznie 6 maja, kiedy wziął udział w sesji zdjęciowej z udziałem żołnierzy i ich rodzin. Obywatele Korei Północnej nie widzieli swojego przywódcy przez 29 dni. To najdłuższy okres publicznej absencji dyktatora w tym roku.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Kim Dzong Un pojawił się publicznie po prawie miesiącu
Tak długie nieobecności Kima w życiu publicznym kraju rodzą mnóstwo hipotez na temat jego kłopotów ze zdrowiem. Plotki podsycił fakt, że rządząca krajem partia utworzyła nowe stanowisko pierwszego sekretarza, który może zastępować wodza w wykonywaniu obowiązków, stając się drugą najważniejszą osobą w państwie.
W piątek Kim Dzong Un w końcu rozwiał wszelkie wątpliwości, gdy zwołał pierwsze w tym roku spotkanie czołowych partyjnych urzędników w Biurze Politycznym. Na konferencji omówione miały zostać "pilne" kwestie związane z planowaniem państwowym w pierwszej połowie 2021 roku.
Pilne spotkanie urzędników Korei Północnej
Koreańska Centralna Agencja Informacyjna (KCNA) i Rodong Sinmun opublikowały w sobotę krótkie nagranie ze spotkania, ale ogłosiły, że kolejne, większe zgromadzenie polityczne odbędzie się na początku czerwca.
Otoczony niewielką grupą swoich najbardziej zaufanych współpracowników z Biura Politycznego, Kim mówił o wynikach przełomowego do tej pory zjazdu partii w styczniu i podkreślił, że teraz "konieczne jest zwołanie posiedzenia plenarnego Komitetu Centralnego Partii, aby omówić pilne problemy ekonomii i życia ludzi".
Czytaj także: Prawa ręka Kim Dzong Una. Dyktator namaścił zastępcę
Płynny rozwój spraw państwowych napotyka na wiele wyzwań i ograniczeń ze względu na panujące niekorzystne warunki subiektywne i obiektywne oraz otoczenie – dodał przywódca KRLD, choć jednocześnie "pozytywnie ocenił" bieżące wysiłki kraju.
