Montował drut kolczasty na granicy. Nie żyje 47-letni strażak

W związku z napływem nielegalnych migrantów z Białorusi Litwa na początku lipca wprowadziła stan wyjątkowy w całym kraju. Na początku sierpnia Sejm w trybie nadzwyczajnym uchwalił specjalną ustawę o budowie płotu na granicy z Białorusią oraz zezwolił na użycie wojska w sytuacjach nadzwyczajnych.

Czytaj także: Kryzys na granicy. Burmistrz Krynek dobitnie o pracy funkcjonariuszy

Na granicę skierowano oddziały strażaków, którzy od kilku tygodni budują plot z drutem kolczastym. We wtorek doszło tam do tragicznego zdarzenia. 47-letni Egidijus Karla, funkcjonariusz Departamentu Bezpieczeństwa Przeciwpożarowego i Ratownictwa spadł z wysokości podczas montażu drutu kolczastego.

Na miejsce od razu przybyła karetka pogotowia ratunkowego, ale mężczyzny nie udało się uratować. Jak podaje "Kurier Wileński", strażak zginął w czasie wykonywania prac przy pomocy piły łańcuchowej. Straż prowadzi wewnętrzne dochodzenie w sprawie, w sprawie wypadku rozpoczęto śledztwo przedsądowe.

Mamy nadzieję, że będziemy mieli więcej informacji na temat okoliczności zdarzenia — mówiła minister spraw wewnętrznych Litwy Agne Bilotaite.

Czytaj także: "Polscy pogranicznicy". Bloger ujawnia prawdę

Złożyła ona również kondolencje rodzinie zmarłego 47-latka. "To nieszczęście poruszyło wszystkich. Strażak zginął, spełniając swój obowiązek, pomagając w umacnianiu granicy państwowej z Białorusią" - poinformowała polityk.

Jak dodała Bilotaite, dla rodziny strażaka, który zginął na granicy, zostanie wypłacona rekompensata, a także będą pokryte koszty pogrzebu. Zastrzegła, że ogrodzenie będzie w dalszym ciągu stawiane, jednak podjęte będą dodatkowe starania, aby od podobnych zdarzeń uchronić pracujących na granicy funkcjonariuszy.

Czytaj także: Krzysztof Jackowski miał rację? Pokazał internautom dowód. Oniemieli

Problem migracji nasilił się pod koniec maja. Ogólna liczba osób, które nielegalnie przekroczyły w tym roku litewsko-białoruską granicę, wynosi ponad 4 tys. W całym 2020 roku zatrzymano jedynie 81 migrantów. Od początku sierpnia władze Litwy stosują taktykę zawracania migrantów.

Minionej doby na granicy z Białorusią litewscy pogranicznicy zawrócili około dziesięciu nielegalnych migrantów. Żadnej osoby, która próbowała nielegalnie przekroczyć granicę, nie wpuszczono na terytorium Litwy.