Jerzy Urban, dziś znany głównie jako satyryk i redaktor naczelny wydawanego przez spółkę Urma tygodnika "NIE", według internautów posiada niezaprzeczalnie charakterystyczny wygląd. Mało kto wie jednak, jak Jerzy Urban wyglądał, kiedy miał naście lat, a tymczasem niejedną osobę może to zaciekawić.
Okazuje się, że dwa takie zdjęcia krążą po sieci. Wideobloger, którym Jerzy Urban stał się w 2012 roku, zupełnie nie przypomina na nim siebie, jednak zdradzają go odstające uszy.
Czytaj także: Kubańczycy już nie uciekają do USA. Mają nowy cel
Mało znane fakty o Jerzym Urbanie
O tym, że Jerzy Urban jest milionerem, wie każdy. Jednak jak wielki jest jego majątek?
Okazuje się, że w 2004 roku został on oszacowany przez "Wprost". Według tego medium Jerzy Urban posiadał wtedy aż 120 milionów złotych. Tak pokaźny majątek uplasował go na 98. miejscu "100 najbogatszych Polaków".
Nieoficjalnie podaje się także, że emerytura Jerzego Urbana wynosi 4700 zł. Warto wspomnieć, że jeśli jest to prawda, to satyryk nieźle dorobił się na świadczeniu, które z pewnością traktuje jednak jako najwyżej "kieszonkowe na waciki". Przez około 20 lat pobierania wspomnianej emerytury 88-letni dziś Jerzy Urban mógłby na koncie uzbierać łącznie nawet 1,2 mln złotych.
W latach 90. Jerzemu Urbanowi zarzucono rozpowszechnianie pornografii. W tygodniku "NIE" pojawiały się bowiem zdjęcia roznegliżowanych kobiet. Prokuratura postanowiła jednak umorzyć śledztwo w tej sprawie.
Między 1951 a 1954 studiował na UW, jednak nie ukończył studiów na Wydziale Dziennikarstwa. Nie przeszkodziło mu to jednak w zrobieniu kariery w branży, którą zaczął wraz z rozpoczęciem studiów w 1951 roku, pisząc dla gazety "Nowa Wieś".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
