Nagła śmierć 27-latki. Wypiła alkohol na pusty żołądek
27-letnia Alice Burton Bradford z Brighton w Anglii zmarła 1 czerwca w swoim ogrodzie po wypiciu alkoholu na pusty żołądek. Teraz wyszło na jaw, że cierpiała z powodu groźnej przypadłości.
27-letnia fanka zdrowego trybu życia wypiła alkohol na pusty żołądek i zmarła.
Przyjaciele Alice wspominają, że 27-latka była fanką zdrowego trybu życia i fitnessu. Dziewczyna nigdy nie miała problemów z alkoholem. 1 czerwca zmarła w swoim domowym ogrodzie na skutek kwasicy ketonowej.
Znajomi zmarłej są w szoku. 30-letni Aaron Mulvay, który przyjaźnił się z Alice od 8 lat, prosił lekarzy o więcej informacji na temat tej choroby. Jak sam przyznaje, "nigdy o niej nie słyszał" aż do momentu, kiedy zmarła na nią jego przyjaciółka.
Nagła śmierć 27-latki. Wypiła alkohol na pusty żołądek
To był szok. Nikt się tego nie spodziewał [...]. Nigdy nie słyszałem o kwasicy ketonowej, dopóki (Alice przyp. red.) nie zmarła. Nie jesteśmy pewni, ile wypiła w ten weekend, ale na pewno nie była alkoholiczką [...]. Nie jadła zbyt wiele, co doprowadziło do wzmożonej produkcji kwasu w żołądku – dodaje Aaron.
Kwasica jest zaburzeniem kwasowo-zasadowym organizmu. O tym schorzeniu można mówić wówczas, gdy pH krwi wynosi poniżej 7,35. Jest to jedno z groźnych powikłań cukrzycy, dlatego nie można tego bagatelizować.
Do rozwoju kwasicy dochodzi wówczas, gdy w organizmie występuje niedobór insuliny - hormonu produkowanego przez trzustkę, który obniża stężenie glukozy we krwi. Innym ze stanów, które prowadzą do kwasicy ketonowej, jest głód. Mowa tu o długotrwałym niedożywieniu.
Zobacz także: Dziwne zachowanie kobiety po wypadku. Nagranie brutalnej reakcji policji z Hiszpanii
