Natalia Łuhowska zginęła w Mariupolu. "Była z żołnierzami do końca"
W walkach o kombinat Azowstal w Mariupolu zginęła psycholożka pułku Azow Natalia Łuhowska. Do ostatniej chwili przebywała w zakładach, broniąc je i pomagając żołnierzom. Do pułku dołączyła w 2018 roku, kiedy na wojnie w Donbasie zginął jej syn.
Nie żyje Natalia Ługowska 
O śmierci psycholożki poinformowały władze lokalne Czerwonogrodu — miasta w obwodzie lwowskim, z którego pochodzi kobieta. "Tragiczne doniesienia. Nie żyje Natalia Lugowska, matka "Barreta" Juria Łuhowskiego" - czytamy w komunikacie na Facebooku.
Dołączyła do pułku Azow po śmierci syna
Jurij Łuhowski — syn Natalii — zginął w walkach w Donbasie w 2018 roku, kiedy miał 23 lata. Po tym matka postanowiła dołączyć do pułku Azow, w którym walczył jej syn. Od początku inwazji na pełną skalę przebywała w Mariupolu, gdzie broniła zakładów metalurgicznych Azowstal i pomagała psychologicznie żołnierzom.
Przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę Natalia udzielała pomocy psychologicznej uczestnikom wojny w Donbasie w miejscowości Sosnówka w rejonie czerwonogorodzkim w obwodzie lwowskim. - Natalia pozostawała z żołnierzami do samego końca — przekazała rada miejska Czerwonogorodu.
Czytaj także: Imponujące nagranie z Ukrainy. Posłali Rosjan do piekła
Czytaj także: "Parada więźniów" w Mariupolu. To planują Rosjanie
Toczą się walki o Azowstal
Azowstal to ostatni przyczółek ukraińskiej obrony w Mariupolu nad Morzem Azowskim. Na terenie kombinatu broni się pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Według władz Mariupola są tam również setki cywilów, w tym 30 dzieci.
Dowódca broniącego się w Azowstalu pułku Azow Denys Prokopenko potwierdził w środę wieczorem, że oddziały rosyjskie przedarły się na teren fabryki. "Mija drugi dzień, odkąd przeciwnik przedarł się na teren zakładów. Trwają ciężkie i krwawe walki" – oznajmił, podkreślając, że Azow utrzymuje obronę.
Wcześniej Petro Andriuszczenko, doradca mera Mariupola, cytowany przez CNN, mówił, że w nocy i w czwartek rano Rosjanie prowadzili ciężki ostrzał i szturmowali Azowstal.
