Plan Donalda Trumpa dla Ukrainy. Jest reakcja jego doradcy
Według "The Washington Post", jeśli Donald Trump ponownie zostanie prezydentem USA, będzie chciał zmusić Ukrainę, aby Krym i Donbas pozostał w rekach Rosjan. Szybko na doniesienia mediów ze Stanów Zjednoczonych zareagował doradca Trumpa.
Plan Trumpa dla Ukrainy. Jest reakcja byłego prezydenta
Doradca kampanii Donalda Trumpa, Jason Miller, określił raport "The Washington Post", w którym dziennikarze ujawnili szczegóły "planu pokojowego" Trumpa dla Ukrainy, jako fałszywą wiadomość.
Miller z całą stanowczością podkreślał, że Donald Trump nie zaangażuje się w żaden plan pokojowy, dopóki nie obejmie urzędu i nie rozważy wszystkich możliwych opcji.
Cała ta sprawa to fałszywe wiadomości z "Washington Post". Oni po prostu to zmyślili - powiedział Miller, doradca ds. kampanii Trumpa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyjechali do kolizji drogowej. Dramatyczny finał interwencji policji
Jednocześnie podkreślił, że Trump "jako jedyny mówi o zaprzestaniu zabijania". - Joe Biden mówi o większej liczbie zabójstw - powiedział Miller, najwyraźniej nawiązując do stanowiska Bidena dotyczącego wspierania Ukrainy bronią.
Trump, republikański kandydat na prezydenta USA, często przechwalał się, że w przypadku wyboru będzie w stanie wynegocjować porozumienie pokojowe między Rosją a Ukrainą w ciągu 24 godzin. Wielokrotnie jednak odmawiał publicznego określenia, jak dokładnie miałby to zrobić.
Wybory 2024 w USA. Wall Street Journal pokazał nowy sondaż
Wall Street Journal opublikował sondaż prezydencki przeprowadzony w dniach 17-24 marca. Wynika z niego, że Donald Trump ma przewagę nad obecnym prezydentem w sześciu z siedmiu ankietowanych stanów.
Przewaga starającego się o przywrócenie na prezydencki fotel amerykańskiego przedsiębiorcy w sondażu wynosi sześć punktów w Karolinie Północnej, pięć w Arizonie, cztery w Nevadzie i po trzy w Michigan i Pensylwanii.
W przeprowadzonym badaniu zaledwie 28 procent ankietowanych uznało, że 81-letni Biden jest w na tyle dobrej kondycji psychicznej i fizycznej, aby sprawować urząd prezydenta przez kolejną kadencję.
