Podziemne miasto Hamasu. Izraelczycy nazywają je "tunelami terroru"

Tunele Hamasu ciągną się kilometrami. Nie wiadomo tak naprawdę, ile ich jest w Strefie Gazy. Pewne jest jednak, że pomagają palestyńskim terrorystom w prowadzeniu ich działań w trakcie trwającego konfliktu. Izraelczycy na stronie swoich Sił Zbrojnych opisali tzw. tunele terroru - w tekście opieramy się na tych informacjach.

Czytaj również: Uciekali przed Palestyńczykami. Straszne, co stało się potem

Sieć tuneli wybudowanych przez Hamas tworzy podziemne miasto, które zapewnia funkcjonowanie organizacji podczas prowadzenia walk z wojskiem izraelskim. Niektóre tunele prowadzą bezpośrednio ze Strefy Gazy do miejscowości, osad i społeczności izraelskich na południu kraju. Dzięki podziemnej infrastrukturze Hamas może prowadzić infiltrację ludności. Bojownicy mają możliwość przeprowadzenia akcji, takich jak porwania, sabotaż bądź inne działania wymierzone w przeciwnika.

Tunele to także zaplecze dla terrorystów z Hamasu. Służą jako bunkry i składy broni. Znajdują się w nich także centra dowodzenia. Dowódcy chowają się w nich, kiedy ich podwładni idą do boju. Hamasiści mogą dzięki tunelom sprawnie i szybko się przemieszczać, bez narażenia się na działania lotnictwa.

Czytaj koniecznie: Izraelska żołnierka złapała Palestyńczyków. Nie miała litości

Tunele często mają ukryte wejścia gdzieś w gęsto zaludnionym obszarze - między szkołami, szpitalami, meczetami bądź innymi budynkami znajdującymi się na terenie Gazy. To działanie celowe. Hamas woli, by wejścia znajdowały się w miejscach, gdzie znajduje się dużo cywili. Zmniejsza to ryzyko ataku wojsk Izraela.

Czytaj również: Odwet Izraela. Palestyńczycy nie mieli szans

W budowę tuneli dla Hamasu zaangażowana jest ludność palestyńska. Jak podają na swojej stronie internetowej Siły Zbrojne Izraela, koszt powstania tych konstrukcji jest znaczący. Budowa tuneli kosztuje miliony dolarów. Izrael chwali się, że przekazuje do Strefy Gazy materiały budowlane, która mają służyć do budowy szkół, szpitali, dróg. Żelazo, cement i drewno są jednak wykorzystywane do budowania podziemnego miasta.

Jak wygląda tunel Hamasu? Jego konstrukcja jest żelbetonowa. Tunele są bardzo długie, klaustrofobicznie wąskie i niskie, ale oświetlone. Bojownicy zadbali, by obiekty te były zelektryfikowane. Tunele nadają się do długotrwałego użytkowania. Zvi Rav-Ner, były ambasador Izraela w Polsce, powiedział w jednym z wywiadów, że tunele Hamasu są jak metro bez pociągów.

Co warte uwagi, izraelskie wojsko ćwiczy zachowanie się w takich tunelach. W bazie wojskowej Tze'elim na pustyni Negew znajduje się fikcyjne miasto, które ma odzwierciedlać warunki panujące w Strefie Gazy. Jednym z elementów tej makiety, mającej rzeczywiste rozmiary, jest tunel mają 1,5 metra wysokości i 80 cm szerokości. Z takiej śmiertelnej pułapki trudno się wydostać, a co dopiero dostrzec czyhającego na życie żołnierza bojownika.

Czytaj także: Palestyńczycy porwali staruszkę. Nawet nie wiedziała, co się dzieje

Wspomniana baza była wykorzystywana także przez twórców serialu "Fauda". Izraelska produkcja pokazuje, jak wygląda walka antyterrorystów z islamskimi bojownikami. W jednym z sezonów akcja toczy się także w tunelu.