Do redakcji portalu epoznan.pl zgłaszają się zaniepokojeni sytuacją mieszkańcy. W ostatnim czasie na poznańskim osiedlu zaobserwowali dziwne symbole przy drzwiach mieszkań. Obawiają się, że przestępcy oznaczają w ten sposób miejsca, które chcą okraść.
Jestem mieszkańcem osiedla Dębina w Poznaniu. W bloku, w którym zamieszkuję, 15 maja między godzinami 11-13 chodził jakiś facet i szarpał za klamki. Przy drzwiach pozostawiono też różnego rodzaju znaczki, ale wszystkie podobne do siebie i zrobione w ten sam sposób - napisał zaniepokojony sytuacją mieszkaniec.
Podobne informacje napłynęły do redakcji portalu w ostatnim czasie m.in. z os. Stefana Batorego, os. Pod Lipami, Lubonia czy Starego Miasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niepokojące sygnały o szarpaniu za klamki oraz tajemniczych oznaczeniach pojawiły się także w Krakowie i Rybniku. Mieszkańcy czują się obserwowani.
Podkom. Piotr Szpiech z krakowskiej policji w rozmowie z Polsat News informuje, że mieszkanka jednego z bloków zauważyła narysowane ołówkiem na ścianie symbole. Lokatorzy są przekonani, że to oznaczenia złodziei.
Nie wykluczamy, że to może być działanie przestępców, którzy być może będą planowali uaktywnić się w tych miejscach - mówi podkom. Szpiech
Sąsiedzi postanowili utworzyć straż sąsiedzką. Dokładnie weryfikują kto wchodzi na klatkę.
Metoda znakowania mieszkań przez złodziei jest znana od lat. Włamywacze stosują nawet specjalne kody, dzięki którym wiedzą, czego mogą się spodziewać w konkretnym mieszkaniu.
Złodzieje rysują symbole kredą lub ołówkiem. W ten sposób oznaczają np., że mieszkanie jest niezamieszkałe lub że włamanie do mieszkania jest zaplanowane. Niektóre oznaczania sugerują, że w domu mieszka samotna kobieta, albo, że w środku jest pies.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
