RCB bije na alarm. "To kolejny element rosyjskiej operacji dezinformacyjnej"

Za pośrednictwem mediów społecznościowych Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB), poinformowało, że w sieci pojawił się dokument, który rzekomo miał zostać podpisany przez Władysława Otyla, marszałka województwa podkarpackiego.

Jednak, jak podkreśla jednostka, akt prawny jest fałszywy. A wszystko, co zostało w nim napisane nie ma nic wspólnego z prawdą.

"Dokument zawiera m.in. fałszywe informacje o wprowadzeniu czasowego zakazu przebywania w powiatach jarosławskim, lubaczowskim i przemyskim - w strefie przygranicznej z Ukrainą" - pisze Rządowe Centrum Bezpieczeństwa na Twitterze.

Czytaj więcej: RCB bije na alarm. Nie daj się oszukać

"Fałszywy dokument jest elementem rosyjskiej operacji dezinformacyjnej" - dodano w komunikacie.

Czytaj także: Pilny alert RCB. "Stosuj się do poleceń służb"

Przypomnijmy, że sobotę (20 maja) Rządowe Centrum Bezpieczeństwo przestrzegło także przed propagandą Rosji jak i Białorusi. Wtedy próbowano wykorzystać ćwiczenia Anakonda-23 do "rozbudowy fałszywego obrazu Polski jako państwa agresywnego, prowokującego konflikt zbrojny i zagrażającego bezpieczeństwu Rosji, Białorusi i Ukrainy".

Na grafice dołączonej do wpisu, RCB wypunktowało kilka dezinformacyjnych linii rosyjskiej narracji. Według rosyjskiej propagandy ćwiczenia Anakonda-23 mają charakter ofensywny i zagrażają bezpieczeństwu Rosji i Białorusi.

Po drugie ćwiczenia te mają być planem wciągnięcia Polski w wojnę i sprowadzenia Polaków do roli mięsa armatniego. Co więcej wielonarodowa Brygada litewsko-polsko- ukraińska w ramach Anakondy-23 trenuje przemarsz na wschód i okupację Zachodniej Ukrainy.

Dodatkowo te ćwiczenia to dowód militaryzacji Polski, który ma na na celu eskalacje i destabilizacje granicy z Białorusią. "To dezinformacja, nie daj się oszukać!" - podkreślono w komunikacie.

Czytaj również: RCB wysyła ważne alerty. Nie można ich zlekceważyć