Tragedia w Wigilię. Pożar pod Warszawą pochłonął życie jednej osoby
W wigilijną noc w Ząbkach pod Warszawą doszło do tragicznego pożaru w budynku mieszkalnym. Łącznie ewakuowano 12 osób. Strażacy uratowali kobietę uwięzioną w oknie. Mimo reanimacji nie udało się ocalić życia jednego mężczyzny. Przyczyny pożaru badają policja i prokuratura.
Tragiczny pożar w Ząbkach. Nie żyje jedna osoba 
W nocy wigilijnej, w miejscowości Ząbki (woj. mazowieckie), doszło do tragicznego pożaru w budynku mieszkalnym. Jak poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie, zdarzenie miało miejsce na trzeciej kondygnacji budynku, gdzie wybuch ognia spowodował intensywne zadymienie i szybko zagrażał życiu mieszkańców.
Strażacy, którzy przybyli na miejsce, zastali dramatyczną sytuację. Z jednego z okien, odcięta przez płomienie, wołała o pomoc kobieta. Drużyna ratunkowa natychmiast podjęła akcję ewakuacyjną i bezpiecznie sprowadziła ją na ziemię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmarny wypadek w Moskwie. Autobus zderzył się z wozem strażackim
W międzyczasie kolejna ekipa strażaków przeszukiwała pozostałe pomieszczenia. W jednym z nich znaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Został ewakuowany na zewnątrz i przekazany zespołowi ratownictwa medycznego, który natychmiast rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. Niestety, mimo 30 minut walki o jego życie, lekarze stwierdzili zgon.
Tragiczny pożar w Ząbkach
Budynek w chwili wybuchu pożaru zamieszkiwało 12 osób. Dziesięciu z nich zdołało opuścić obiekt jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. Po ugaszeniu ognia miejsce zdarzenia zostało przekazane policji i prokuraturze, które rozpoczęły śledztwo mające na celu ustalenie przyczyny pożaru.
Tragiczny finał tego wydarzenia to bolesne przypomnienie o niebezpieczeństwie pożarów, szczególnie w okresie zimowym, gdy zwiększone użycie urządzeń grzewczych i elektrycznych może prowadzić do takich sytuacji. Służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności i regularne kontrole instalacji w domach i mieszkaniach.
Czytaj także: Skrytykował prezydenta. Minister nie gryzł się w język
