Skrytykował prezydenta. Minister nie gryzł się w język
Sławomir Nitras wyraził krytykę wobec decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który skierował nowelizację ustawy o sporcie do Trybunału Konstytucyjnego. Minister podkreślił, że nowelizacja wprowadzała istotne reformy, w tym zwiększenie roli sportowców w zarządzaniu związkami sportowymi.
Minister sportu Sławomir Nitras ostro skrytykował decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o skierowaniu nowelizacji ustawy o sporcie do Trybunału Konstytucyjnego. Wprowadzone przez Sejm 21 listopada przepisy miały na celu zwiększenie transparentności oraz wzmocnienie reprezentacji zawodników i zawodniczek w zarządach polskich związków sportowych.
Jednym z ważniejszych zapisów było obligatoryjne włączenie do zarządów przedstawicieli kadry narodowej, którzy mieliby być wybierani przez sportowców, z pominięciem walnego zgromadzenia delegatów. Na każdych siedmiu członków zarządu przypadałby co najmniej jeden przedstawiciel zawodników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ten jarmark słynie z kosmicznych cen. Chleb za 39 zł
Prezydent Duda wyraził jednak wątpliwości dotyczące bezwarunkowej sankcji za niewypełnienie tych wymogów, co skłoniło go do skierowania nowelizacji do Trybunału. Decyzja ta spotkała się z ostrą reakcją ministra Nitrasa.
Czytaj także: Stewardessa ujawnia. Oto, co irytuje załogę samolotu
"Duda Piesiewicz, dwa bratanki. Robią sobie prezenty kosztem zawodniczek i zawodników" – napisał na portalu X, wyrażając swoje niezadowolenie z prezydenckiego weta.
Nowelizacja ustawy o sporcie
Nowelizacja ustawy zakładała także wprowadzenie parytetu płci w zarządach związków sportowych, zobowiązując je do zapewnienia, że co najmniej 30 proc. składu każdej z płci znajdzie swoje miejsce w organach zarządczych.
Ponadto przewidywała wsparcie dla zawodniczek w ciąży i po porodzie, co miało zwiększyć ich ochronę i możliwości powrotu do aktywności sportowej. Minister Nitras podkreślił, że odrzucenie tych zmian stanowi krok wstecz, szczególnie w obszarze przejrzystości finansowej i równouprawnienia w polskim sporcie.
Zdaniem ministra, proponowane przepisy miały na celu nie tylko zwiększenie wpływu zawodników na decyzje związków, ale również poprawę reprezentacji interesów sportowców w kluczowych gremiach. "To jest moment, w którym polski sport potrzebuje większej jawności, a nie blokowania reform" – stwierdził.