W ten sposób Chiny zaatakują Tajwan? Sieć obiegły niepokojące zdjęcia z satelity
Chińczycy przeprowadzili kolejne ćwiczenia wojskowe na pustyni Takla Makan na zachodzie kraju. Media obiegły zdjęcia satelitarne ukazujące atrapę japońskiego samolotu bojowego. Eksperci wskazują, że mogą to być przygotowania do rozpoczęcia inwazji na Tajwan.
Chińczycy zbudowali na pustyni Takla Makan atrapę japońskiego samolotu bojowego
Spośród wszystkich sojuszników USA, to w Japonii stacjonuje najwięcej amerykańskich żołnierzy. Kraj może stać się ważną osią manewrów wojskowych w przypadku zaatakowania Tajwanu przez Chiny. We wtorek sieć obiegły zdjęcia satelitarne ukazujące ćwiczenia militarne zorganizowane przez Państwo Środka.
Odtworzyli japoński samolot bojowy. Chińczycy chcą przetestować skuteczność swoich rakiet
Na fotografii zrobionej przez badaczy z firmy Planet Labs widać atrapę samolotu Boeing E-767. Maszyny te są wykorzystywane przez Japońskie Siły Samoobrony Powietrznej (JASDF).
Eksperci podkreślają, że japońskie samoloty mogą odegrać ważną rolę wywiadowczą w przypadku eskalacji konfliktu na Pacyfiku. Dzięki specjalnemu oprzyrządowaniu wykrywają wrogie maszyny i pociski, które są niewidoczne dla naziemnych radarów.
Su Tzu-yun z tajwańskiego Instytutu Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa zaznacza, że przygotowana przez Państwo Środka atrapa ma na celu opracowanie kompleksowej strategii uderzeń wyprzedzających. Zdaniem badacza, chińscy wojskowi chcą wyłączyć japońskie samoloty z walki już na samym początku konfliktu.
Wysiłki Chin na rzecz poprawy celności rakiet balistycznych mają na celu rozszerzanie zdolności militarnych do przeprowadzenia ataku z zaskoczenia, zgodnie z linią polityczną Pekinu – podkreślił ekspert.
Chiny budują atrapy "wrogich celów". Inwazja nie jest jednak przesądzona
To nie pierwsze atrapy celów, jakie zbudowali Chińczycy na pustyni. Jakiś czas temu media obiegły zdjęcia instalacji wojskowych, do złudzenia przypominających te znajdujące się na japońskiej wyspie Okinawa. W odpowiedzi Stany Zjednoczone wzmocniły obronę przeciwrakietową w regionie.
Analitycy podkreślają, że chociaż Chiny już teraz posiadają znaczną przewagę militarną na Pacyfiku, inwazja na Tajwan nie jest wcale przesądzona. Wszystko zależeć ma od polityki prezydenta kraju, Xi Jinpinga. Wśród ekspertów przeważają głosy, że Chiny sukcesywnie zwiększać będą swoje możliwości bojowe, ale atak w najbliższym czasie jest mało prawdopodobny.
Obejrzyj także: Amerykańskie wojsko na Morzu Południowochińskim
