Wybory prezydenckie. Jak głosować poza miejscem zameldowania?
Wielu z nas mieszka na stałe w innych miejscach, niż jesteśmy zameldowani. Chcąc zagłosować w wyborach możemy udać się do komisji, która obejmuje miejsce naszego meldunku. Często jednak dużo wygodniej jest po prostu ubiegać się o głosowanie w innym punkcie. Jak to zrobić?
Wybory prezydenckie odbędą się już 28 czerwca
Jeśli chcemy głosować w miejscu innym niż nasz adres zameldowania musimy złożyć wniosek o wpisanie do rejestru wyborców. Chcąc to zrobić mamy kilka opcji.
Najprostszą drogą jest zgłoszenie się przez internet przy użyciu profilu zaufanego lub e-dowodu. Jeśli nie posiadamy profilu zaufanego (którego założenie bardzo się opłaca, bo pozwala też m.in. na otrzymywanie recept elektronicznych), możemy załatwić formalności w urzędzie gminy, na terenie której chcemy głosować.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Czytaj także:
Wniosek o głosowanie poza miejscem zameldowania i za granicą
Każdy wyborca może być wpisany tylko do jednego rejestru. Załatwienie formalności z tym związanych może zająć kilka dni, ponieważ wnioski nie są rozpatrywane automatycznie. Według przepisów decyzja o wpisaniu jest podejmowana w ciągu pięciu dni i w takim czasie powinniśmy otrzymać list lub mejla na skrzynkę ePUAP. Jeśli nie dostaniemy żadnego zawiadomienia, powinniśmy niezwłocznie skontaktować się urzędem.
Bez tej decyzji lub gdy decyzja będzie odmowna, nie znajdziesz się w rejestrze wyborców. Oznacza to, że nie zagłosujesz w gminie, do której wysyłasz wniosek" - tłumaczy portal gov.pl
Troszkę inaczej wygląda to jeżeli w czasie wyborów planujemy być za granicą. W takiej sytuacji musimy udać się do konsulatu RP w kraju naszego zamieszkania, albo złożyć elektroniczne podanie o głosowanie na terenie ambasady lub konsulatu w kraju, w którym będziemy przebywać.
Szczegóły podane są na stronach rządowych (linki poniżej):
- Dla osób, które planują głosować poza miejscem zameldowania.
- Dla osób, którze planują głosować poza granicami Polski.
Zobacz także: Wybory prezydenckie 2020. Adam Bodnar: Jesteśmy na rozchybotanej łódce
