"Robacza Pełnia" to idealny czas na miłość. Kiedy kochać się z partnerem?
Już w niedzielę będziemy mogli podziwiać zjawisko, które nazywa się "Robacza Pełnia". To niezwykły czas na miłość i odrodzenie. Pary powinny wykorzystać ten czas i oddać się miłosnym uniesieniom. Dlaczego?
Pełnia księżyca
Nazwa "Pełnia Robaczego Księżyca" jest ściśle związana z przyrodą i porą roku.
Pierwsza wiosenna pełnia Księżyca rdzennym Amerykanom kojarzyła się ze wzrostem temperatur i pojawieniem się na powierzchni ziemi robaków i dżdżownic. Marcowa pełnia Księżyca w Wadze da nam poczucie harmonii i odrodzenia. Jak pożegnać wszystko, co nam nie służy?
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Jak najlepiej oglądać pełnię… i z kim?
28 marca o godz. 20:48 można będzie zobaczyć "Pełnię Robaczego Księżyca". Potrzebne jest do tego bezchmurne niebo. Warto też wybrać się za miasto tak, by być z daleka od świetlnego smogu. Do obserwacji nie będzie potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.
Pełnia marcowa to czas przemiany, harmonii i miłości. Dlatego może warto potraktować wyjazd za miasto, jako romantyczną wycieczkę? Dotyczy to zarówno młodych związków, jak i małżeństw o długim stażu. Pełnia sprzyja także płodności. Jest to dobry czas na próbę spłodzenia potomka.
Nadchodzące dni to doskonały czas na poukładanie zaległych spraw. Warto zastanowić się, co nam nie służy i zrezygnować z tego. "Robacza Pełnia" to również czas miłości… do siebie.
Afirmacje dla singielek
Pierwsza wiosenna pełnia, to najlepszy moment, żeby wypowiedzieć na głos swoje marzenia i przyciągnąć szczęście. Jeśli jesteś sama, a bardzo chcesz się zakochać, pozwól sobie na magiczne rytuały. W niedzielny wieczór zapal świece i zrób sobie relaksującą kąpiel. Potem wygłaszaj afirmacje.
Afirmacje mają moc podobną do medytacji, są stosowane jest przez psychologów oraz terapeutów i ma na celu ułatwić wewnętrzną przemianę. Powtarzaj na głos:
"Jestem gotowa na szczęśliwą i bezinteresowną miłość" lub "Jestem otwarta na nowy związek pełen miłości, wzajemnego szacunku i zrozumienia".
Brzmi niewiarygodnie? Pamiętajmy, że miłosne zaklęcia wypowiadały już nasze prababki Słowianki. Odrobina magii w życiu na pewno nam nie zaszkodzi.
