Zdjęcie "Przyjaciół". Muzułmanie są wściekli
Netflix chciał udostępnić w Turcji wszystkie sezony serialu "Przyjaciele". Pomysł spotkał się z gwałtowną reakcją islamskiej gazety, która ma bliskie powiązania z prezydentem Erdoganem.
Portal "Yeniakit " ocenzurował raniona aktorek.
"Przyjaciele" to kultowy serial, który emitowany był w latach 1994-2004. Choć od ostatniego odcinka minęło 17 lat, wciąż cieszy się ogromną popularnością. Powtórki lecą na wielu kanałach w telewizji, a przygody szóstki znajomych oglądać można również na Netfliksie.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Netflix chciał udostępnić serial w Turcji. Pomysł ten nie wszystkim się jednak spodobał. Portal islamskiej gazety "Yeni Akit" nie pozostawił na serialu suchej nitki. A zaczęło się od... zdjęcia.
Ramiona aktorek grających główne role (Jennifer Aninston, Courteney Cox, Lisa Kudrow) zostały zablurowane. Bohaterki mają na zdjęciu bluzki odkrywające ręce, co według nauk islamu nie jest dozwolone.
Portal zarzuca Netfliksowi, że usiłuje doprowadzić do zdegenerowania muzułmańskiego społeczeństwa. W artykule przeczytać można, że oglądanie "Przyjaciół" jest poważnym zagrożeniem dla młodych, gdyż ma zaszczepić w młodych mężczyznach i kobietach w Turcji m.in. "homoseksualizm, kazirodztwo, niewierność i wykorzystywanie dzieci".
Czytaj także: Lockdown na Wielkanoc. Rząd rozważa drastyczny zakaz
Pojawiło się żądanie, by RTUK, turecka agencja, która monitoruje i reguluje media, wkroczyła i powstrzymała Netflix przed nadawaniem serialu w Turcji. Ani RTUK, ani sam Netflix nie ustosunkowali się w żaden sposób do publikacji gazety.
