Świat mody w żałobie. Stella Tennant zmarła nagle
Pochodząca z arystokratycznej rodziny legendarna brytyjska modelka Stella Tennant nie żyje. Miała 50 lat. Miesiąc wcześniej rozstała się ze swoim mężem.
Stella Tennant nie żyje. Miała 50 lat
Stella Tennat nie żyje. Brytyjska supermodelka i ikona mody była inspiracją między innymi dla Karla Lagerfelda. Zmarła nagle w wieku 50 lat, zaledwie 5 dni po swoich urodzinach, które obchodziła 17 grudnia.
Stella Tennant nie żyje. Miała 50 lat
Tennant była najpopularniejszą brytyjską modelką, która wywodziła się ze szlachty. Jej dziadkowie Andrew Cavendish i Deborah Mitford byli księciem i księżną Devonshire.
Na początku 2020 roku Stella Tennant rozstała się ze swoim mężem Davidem Lasnetem po 21 latach małżeństwa. Para posiadała mnóstwo cennych nieruchomości, między innymi luksusowy dom i stajnie w Edynburgu. Poznali się, kiedy modelka była u szczytu sławy, Lasnet był fotografem podczas jednej z jej sesji zdjęciowych.
O śmierci Stelli powiadomiła jej rodzina. W krótkim komunikacie napisano, że rodzina prosi o zachowanie prywatności. Ustalenia dotyczące nabożeństwa żałobnego mają zostać ogłoszone w późniejszym terminie.
Z wielkim smutkiem ogłaszamy nagłą śmierć Stelli Tennant 22 grudnia 2020 roku. Stella była wspaniałą kobietą i inspiracją dla nas wszystkich. Będzie nam jej bardzo brakowało – napisano.
Modelkę żegnają także najwięksi związani ze światem mody. Specjalną wiadomość opublikowała marka Versace. Podkreślono w niej, że Stella przez wiele lat była muzą Gianniego Versace i przyjaciółką rodziny.
Będziemy tęsknić za Tobą na zawsze, Stello. Spoczywaj w pokoju – można przeczytać we wpisie Versace w mediach społecznościowych.
Stella Tennant zmarła w wieku 50 lat. Próbują ustalić przyczyny śmierci
Na razie nie są znane przyczyny śmierci modelki. Szkocka policja wszczęła śledztwo w tej sprawie. Sprawą zajmie się prokuratura.
Funkcjonariusze zostali wezwani pod adres w Duns około godziny 11.30 we wtorek 22 grudnia po nagłej śmierci 50-letniej kobiety. Powiadomiono jej najbliższych krewnych. Nie ma żadnych podejrzanych okoliczności, a raport trafi do prokuratora – powiedział rzecznik szkockiej policji.
Obejrzyj także: Paulina Krupińska apeluje: "Każdy z nas powinien przejść kurs pierwszej pomocy"
