Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Trwa weekend z Pucharem Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Organizatorzy spodziewają się pełnych trybun mimo nie najlepszej formy naszych skoczków. Uwagę zwracają ceny pod skocznią, a tam np. koc z nadrukowanym Kamilem Stochem kosztuje nawet 120 złotych, a kiełbasa z grilla od 20 do 30 złotych.
Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem.
W dniach 17-19 stycznia w Zakopanem wielkie święto sportu. Pod Wielką Krokwią odbędą się zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. Organizatorzy po problemach ze sprzedażą biletów spodziewają się pełnych trybun, a sprzedawcy przygotowali szeroką ofertę gadżetów i jedzenia.
Pod Wielką Krokwią można znaleźć różnorodne gadżety kibica. Według "Faktu", ceny czapek z napisem "Polska" wahają się od 30 do 60 zł, a szaliki kosztują podobnie. Trąbki zaczynają się od 15 zł, a największe mogą kosztować do 40 zł. Flagi dostępne są w cenach od 20 do 100 zł, w zależności od rozmiaru i personalizacji. Koszulki z wizerunkiem polskich skoczków, poduszki oraz ręczniki kosztują 40-50 zł. Koc z nadrukowanym Kamilem Stochem, Dawidem Kubacki, czy Pawłem Wąskiem może kosztować nawet 120 zł.
Na straganach z jedzeniem popularne oscypki kosztują od 3 zł, a te z grilla 5 zł. Pajda chleba ze smalcem to wydatek od 15 do 25 zł, a kiełbasa z grilla kosztuje ok. 20-30 zł. Szaszłyki i większe kawałki mięsa, jak karkówka, to koszt 35-40 zł. Grzane wino można kupić za 15-20 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Majewski ma trójkę dzieci. „To przede wszystkim frajda”
Jeżeli były podwyżki to symboliczne. Jeżeli bym drastycznie podniosła ceny, to bym była bardziej stratna, bo mniej ludzi by kupiło — usłyszeliśmy od sprzedawczyni na jednym ze straganów - powiedziała "Faktowi" jedna ze sprzedawczyń.
Puchar Świata w Zakopanem. Najpierw konkurs drużynowy
W sobotę o godzinie 16:15 odbędzie się konkurs drużynowy, a w niedzielę o 16 będzie konkurs indywidualny. W sobotę rywalizować będą Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Paweł Wąsek. W niedzielę na skoczni pojawi się też Jakub Wolny. Szkoleniowiec Thomas Thurnbichler zrezygnował z Piotra Żyły, który prezentował się najsłabiej spośród polskich skoczków.
Obecny sezon nie jest najlepszy w wykonaniu polskich skoczków. Żaden z naszych reprezentantów nie wygrał konkursu, ani nie stanął na podium. Najlepszy z Polaków Paweł Wąsek jest dopiero 13. w klasyfikacji generalnej, 20. Aleksander Zniszczoł, a Jakub Wolny 30. Formy z najlepszych lat nie mogą odnaleźć nasi mistrzowie - Dawid Kubacki i Kamil Stoch są dopiero na 34 pozycji, Piotr Żyła 43.
