Jak ma się premia za złoto Piotra Żyły do pensji Roberta Lewandowskiego? Jest różnica
Piotr Żyła odniósł ogromny sukces w sobotę, zostając mistrzem świata. Skoczkowie narciarscy nie są jednak doceniani finansowo tak, jak piłkarze. Widać to choćby po tym, jak szybko Robert Lewandowski zarabia kwotę, jaką Żyła otrzymał za medal.
Piotr Żyła
Piotr Żyła w tym sezonie miał lepsze i gorsze momenty. Ogólnie jednak mógł zaliczyć to, co się działo w ostatnich tygodniach do udanych. Nie oznaczało to jednak, by przed konkursem o mistrzostwo świata na skoczni normalnej był w gronie faworytów.
Ta sobota należała jednak do Polaka! Był najlepiej skoncentrowany, oddał dwa znakomite skoki i nie pozostawił wątpliwości, kto w tym dniu był najlepszy w Oberstdorfie. To największy sukces w jego karierze. Do tej pory indywidualnie jeszcze nie był tak wysoko w zawodach tej rangi.
Jest wynik - jest nagroda. Za triumf Piotr Żyła otrzymał nagrodę w wysokości 118 tysięcy złotych. To 40 procent całej puli, która przeznaczona była na sześciu najlepszych zawodników imprezy. Dla porównania - w Pucharze Świata za triumf zwycięzca otrzymuje nieco ponad 40 tysięcy złotych.
Jak to się ma do zarobków piłkarzy? Oczywiście popularność tych dyscyplin jest nieporównywalna. Piłka nożna ma swoich miłośników na całym świecie. Skoki nie są tak znane. "Super Express" pokusił się o wyliczenie, jak długo na premię, jaką otrzymał mistrz świata, musi pracować Robert Lewandowski.
Napastnik Bayernu Monachium rocznie zarabia 89 milionów złotych. Miesięcznie 7,5 miliona, co tygodniowo daje 1,85 miliona złotych. Dziennie Lewandowski inkasuje 263,3 tysiące złotych. Przeliczając to na pensję godzinną otrzymujemy 11 tysięcy złotych. Wygląda na to, że taka suma na konto piłkarza wpływa nawet w mniej niż pół dnia.
