Karolina Kowalkiewicz wspomina trudne momenty. Przeżyła ciężkie chwile

Bez wątpienia MMA jest wymagającym sportem. Przygotowanie wymaga katorżniczych treningów w wielu płaszczyznach oraz doskonałego przygotowania kondycyjnego. Jednakże jak się okazuje, nie tylko to jest wymagające w mieszanych sportach walki.

Zobacz także: Ewa Chodakowska zdradziła fanom swój sekret

W popularnej ostatnio serii Q&A (pytania i odpowiedzi) Karolina Kowalkiewicz szczerze opowiedziała o mrocznych odsłonach MMA. Przede wszystkim, postronnych kibiców może szokować to co dzieje się z ludzkim organizmem na chwilę przed walką. A konkretnie chodzi o moment ważenia, kiedy to zawodnicy muszą dostosować się do wcześniej ustalonej wagi.

- Czy też musiałaś wypluwać ślinę w skrajnych przypadkach żeby zrzucić wagę przed oficjalnym ważeniem? - pytał jeden z fanów.

- Nie, bo była tak odwodniona, że i tak nie miałabym czym pluć - odpisała szczerze gwiazda UFC.

Zobacz także: Ważny dzień w życiu Agnieszki Radwańskiej

To tylko potwierdza do jakich skrajności muszą doprowadzać swój organizm zawodnicy sportów walki, aby robić "wagę". Natomiast kolejny problemem w MMA stanowią kontuzje. Są one nieodłącznym elementem sportów kontaktowych. Szczególnie ten temat jest znany samej Kowalkiewicz, która niedawno jeszcze borykała się w poważnym urazem.

- Czy nie będziesz miała z tyłu głowy, że ostatnia kontuzja może się odnowić? - pytał kibic polskiej zawodniczki nawiązując do jej ostatniego urazu oka.

- Moja kontuzja nie może się odnowić. Ewentualnie mogę się nabawić nowej, innej kontuzji. Czasami zapominam, które oko było skontuzjowane, więc wydaje mi się, że akurat ten czynnik nie będzie miał wpływu na moją kolejną walkę - odpowiedziała Kowalkiewicz.

Jednakże mimo tych problemów, Kowalkiewicz podkreśla, że kocha ten sport. Zresztą Polka jest obecnie zawodniczką UFC oraz należy do najlepszych w swojej kategorii wagowej na świecie. Taki wynik z pewnością nie byłby możliwy gdyby nie pełne oddanie treningom oraz przezwyciężanie wielu problemów, które występują na drodze każdego zawodnika.

Zobacz także: Tyle kosztuje zegarek Marcina Najmana