Katar 2022. Mówią o nim wszyscy. Został bohaterem ceremonii otwarcia

Był gwiazdą ceremonii otwarcia piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Młody Katarczyk Ghanim Al Muftah jest ambasadorem mundialu 2022 i w czasie uroczystości wystąpił razem z Morganem Freemanem. Na swoim profilu na Instagramie pokazał przygotowania do ceremonii, za kulisami poznał innych ambasadorów imprezy, m.in. Davida Beckhama.

Czytaj też: Kibice są wściekli. Tyle płacą za pobyt w "blaszanej puszce"

Katar 2022. Mówią o nim wszyscy. Został bohaterem ceremonii otwarcia

Po ceremonii otwarcia mistrzostw o Ghanimie usłyszał cały świat, ale do tej pory nie był osobą anonimową. Na YouTube profil Katarczyka śledzi ponad 860 tys. internautów, natomiast na Instagramie ma 3,2 mln obserwujących. Po mundialu te liczby niewątpliwie wzrosną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj też: Jedzenie w Katarze. Kibice są zbulwersowani

20-letni Ghanim Al Muftah jest przede wszystkim mówcą motywacyjnym. Studiuje politologię, a w przyszłości chce zostać dyplomatą. Jego niepełnosprawność nie przeszkadza mu w prowadzeniu (specjalnie do tego przystosowanych) samochodów. Katarczyk uprawia różne sporty, także ekstremalne. Ghanim jeździ na deskorolce, uwielbia pływać i nurkować. Nie jest mu też obca szermierka, piłka nożna i wspinaczka skałkowa.

Czytaj też: Cash czy Piszczek? Bereszyński nie miał wątpliwości

Jest także gorzka część. Pogodne nagrania pokazujące sport i inne aktywności Katarczyka przeplatają się na jego profilu ze zdjęciami ze szpitali. Ghanim Al Muftah jest pod stałą opieką lekarzy, poświęca wiele godzin na rehabilitację i musi przechodzić kolejne operacje. Pod koniec września wrócił do domu po trzymiesięcznym pobycie na specjalistycznym leczeniu w Niemczech.

Ponad 20 lat temu przyszli rodzice Ghanima usłyszeli, że ich syn urodzi się z poważną i rzadką chorobą regresji ogonowej (kręgosłup i dolne części ciała nie rozwijają się prawidłowo). Katarskie prawo dopuszcza aborcję z powody uszkodzenia płodu i według doniesień medialnych matce chłopca doradzano, by usunęła ciążę i nie skazywała dziecka na życie w cierpieniu. "Będziemy jego lewą i prawą nogą" postanowili sobie wtedy rodzice Ghanima. Młody Katarczyk podkreśla, że bardzo wiele im zawdzięcza.