Lewandowski pokazał, jak pracuje nad formą. Po kontuzji ani śladu

Miniony sezon był dla Roberta Lewandowskiego bardzo trudny. Napastnik nie osiągnął żadnego trofeum z FC Barceloną, tracąc tytuł mistrzowski na rzecz Realu Madryt, ale także zaliczył fatalną końcówkę, odpadając z reprezentacją Polski jako pierwsza kadra z Euro 2024.

Czytaj też: Cała Polska widziała, co zrobił piłkarz Odry. "Najlepsza liga świata"

Ponadto przed turniejem kapitan Biało-Czerwonych naderwał mięsień dwugłowy uda, przez co nie mógł pomóc swojej drużynie w meczu z Holandią (1:2) oraz w pierwszej połowie spotkania z Austrią (1:3). To wszystko sprawiło, że musiał odpocząć, w związku z czym udał się z rodziną na Lazurowe Wybrzeże, skąd razem z żoną zamieszczali mnóstwo zdjęć oraz nagrań.

Nie zmienia to faktu, że 35-letni napastnik w dalszym ciągu dba o utrzymanie formy i pełni sprawności. Zamieścił na swoim Instagramie serię nagrań, na których pokazał, w jaki sposób przygotowuje się do sezonu. Trenował indywidualnie z piłką oraz motorycznie, co przychodziło mu z dużą łatwością.

Czytaj też: Pracownik sklepu dał popis. Wideo obejrzało milion ludzi

Jak Wam mija weekend? - zastanawia się RL9.

Od następnego sezonu Robert Lewandowski będzie grać w FC Barcelona pod skrzydłami Hansiego Flicka, którego bardzo dobrze zna z Bayernu Monachium. Panowie współpracowali ze sobą w latach 2019-2021, zdobywając wspólnie m.in. historyczny sekstet, czyli mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec, Ligę Mistrzów, Superpuchar Niemiec oraz Superpuchar UEFA w sezonie 2019/2020.

To także "pod skrzydłami" Niemca "Lewy" pobił legendarny rekord Gerda Muellera, strzelając 41 bramek w jednym sezonie. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują zatem na to, że ich współpraca będzie układała się przyzwoicie. Należy jednak dać czas Niemcowi na zaaklimatyzowanie się w stolicy Katalonii.

Czytaj też: Klub Lewandowskiego zarobi dzięki nowości na stadionie. Ponad 10 milionów rocznie